Felieton Dobre Kłamstwo

FELIETON O KŁAMSTWIE
Popularność kłamstwa w codziennym życiu jest zadziwiająca. Kłamiemy wszyscy, niezależnie od wieku, płci i rasy. Ta niezwykła sztuka wypaczania faktów wymaga nie lada umiejętności.
Ludzie kłamali od wieków. Często niosło to za sobą zgubne konsekwencje. Ale do dziś zdarzają się sytuacje, w których to właśnie kłamstwo służy dobru innych ludzi. Okazuje się pożyteczne i przynosi korzyści. Z tym najczęściej w swojej pracy stykają się lekarze. Dla umierającego pacjenta obiektywna prawda dotycząca jego choroby, będzie wyrokiem śmierci. Dlatego kłamstwo w słusznej sprawie przedłuża ludzkie życie. Jak widać, kłamstwo bywa pożyteczne, bo przecież najważniejsze jest życie w zdrowiu, szczęściu i spokoju nawet tym zakłamanym. Czasami wynika też z niego prawda o człowieku i jego wielkości. Przypominają nam o tym czasy II wojny światowej, podczas której powiedzenie prawdy oznaczało niewyobrażalne cierpienie i śmierć niewinnych ludzi. Okazuje się, że tryumf kłamstwa wojennego przetrwał i nadal jest obecny w naszym codziennym życiu.
Powszechne kłamstwo staje się normą. Funkcjonuje ono w komunikacji międzyludzkiej i postrzegane jest jako rzecz niemal konieczna. Np., gdy ktoś zapyta nas, „co słychać?”, to z reguły nasza odpowiedź brzmi „jest w porządku”. Odpowiadamy mechanicznie, nie zdając sobie sprawy z tego, że nie jest to szczera prawda. W ten sposób chcemy uchronić innych przed naszymi problemami i zmartwieniami. Wychodzimy z założenia, że w życiu jak w kalejdoskopie: „raz na wozie, raz pod wozem”. Tę strategię polecam, więc innym.
Tak więc widać, że powodów dla których kłamiemy jest wiele. Nikt już nie zarzuca hasłom reklamowym rozmijania się z prawdą. Kłamstwa polityków już nas nie bulwersują, fałszywe wyniki badań naukowców zostają uznane za normę, a producenci „bubli” zachwalają swój produkt. Cóż dopiero prawnicy i uczniowieJ. Ci pierwsi robią to dla pieniędzy, a drudzy dla lepszej oceny. W tej dziedzinie my uczniowie osiągnęliśmy już szczyt wyrafinowania.
Czy już nie czas zastanowić się nad tym, czy warto iść przez życie w zakłamaniu? Bo przecież wymagamy prawdy i szczerości od innych, potępiamy fałszywych polityków i oszustów. Nie można kłamać w rzeczach zasadniczych, takich jak przyjaźń, miłość. Troszcząc się o ważną i bliską naszemu sercu osobę, chcąc zaoszczędzić jej przykrości i kłopotów zatajamy prawdę. Ale czy jest to najlepsze wyjście? Bo na pewno nie jedyne.
Wątpię abyś czuł się szczęśliwy okłamując innych, bo jedyna prawda, jaka może z tego wyniknąć to fakt, że jesteś „kłamcą”. Niemniej jednak każdemu z nas zdarza się to średnio dwa razy dziennie i nie wnikamy czy jest to świadomie czy nie.
Faktem jest, że lubimy tworzyć fikcję, która ma jakąś ukrytą prawdę.
xxx spaim

Related Articles