21.03.08
Stało się... Dziś porzuciłem różę. To była dla mnie trudna decyzja. Bardzo trudna, bo bez względu na jej charakter, na jej kaprysy i wymysły to właśnie ona była dla mnie wszystkim. Była jedyną istotą na mojej planecie, z którą mógłbym porozmawiać. Codziennie opiekowałem się nią.
Stało się... Dziś porzuciłem różę. To była dla mnie trudna decyzja. Bardzo trudna, bo bez względu na jej charakter, na jej kaprysy i wymysły to właśnie ona była dla mnie wszystkim. Była jedyną istotą na mojej planecie, z którą mógłbym porozmawiać. Codziennie opiekowałem się nią.