Labirynt - droga do bogactwa, czy uratowania państwa?

Wywiad Odsłon: 967
Dziś zgłębimy się w mroczne zakamarki labiryntu. Poznając prawdziwą historię Cham-sem-meren-amen Ramzesa władcy Egiptu.

Redaktor: Jakie emocje towarzyszyły Tobie Panie przy wejściu do labiryntu?

Faraon: Przyznam się szczerze, że odczuwałem strach i lęk, lecz z drugiej strony rządze zobaczenia skarbu i wejścia do labiryntu.

Redaktor: Czy wielu wchodziło za Tobą do labiryntu Panie?

Faraon: Nie, kilku kapłanów było ich chyba pięciu, obawiałem się, że zostawią mnie tam (uśmiechnął się faraon).

Redaktor: A mógłbyś dostojny Panie opowiedzieć o drodze którą przebyłeś w labiryncie? Czy było tam dużo ciekawych rzeczy?

Faraon: Ależ oczywiście. Na początku było zwyczajnie jak to w labiryncie lecz później.... Później gdy schodziliśmy w głąb napotkaliśmy zmarłego z głodu Fenicjanina a następnie trup kapłana ( w oczach Ramzesa XIII pojawił się strach).

Redaktor: Jak poczułeś się szlachetny Ramzesie jak ujrzałeś te ciała?

Faraon: Przestraszyłem się, wiedziałem że kapłani znają drogę, lecz widząc ciała bałem się, że skończę tak jak oni.

Redaktor: A jak wyglądała późniejsza droga?

Faraon: W końcu dostaliśmy się do skarbca. Oczy moje nigdy nie widziały takich skarbów: złoto, rubiny, po prostu cud. Przyznam się, że zapragnąłem zagarnąć skarb. Dzięki niemu można by szybciej poprawić sytuację Egiptu i poddanych.

Redaktor: Jak sądzisz Panie, czy kapłani podejrzewali Twoje zacne plany?

Faraon: Tak, oczywiście! Od początku kapłani wiedzieli o co mi chodzi. Wszyscy wiemy, że kapłani tak szybko nie oddadzą skarbu, więc moje szanse były marne.

Redaktor: Dziękuje. Życzę powodzenia w sprawowaniu władzy nad Egiptem.

Related Articles