Bóg pojawia się w każdym utworze Mikołaja Sępa -Szarzyńskiego i jest właśnie owym słowem-kluczem, którym można otworzyć jego poezję.
We wszystkich jego utworach Bóg unosi się nad światem, ale człowiek, stojący na dole, go nie widzi, co poeta wyraźnie sugeruje w „Sonecie V o nietrwałej miłości rzeczy świata tego”.
We wszystkich jego utworach Bóg unosi się nad światem, ale człowiek, stojący na dole, go nie widzi, co poeta wyraźnie sugeruje w „Sonecie V o nietrwałej miłości rzeczy świata tego”.