Gryfice 31.01.2006
Drogi Jurku!
Na początku mego listu pragnę Cię serdecznie pozdrowić. Twój ostatni list sprawił mi dużo radości, szczególnie historia o ciotce Uli rozbawiła mnie do łez.
Na pewno otrzymałeś ode mnie pocztówkę z mojej niedawnej podróży do Istambułu, jednak na małej karcie pocztowej nie znalazłem dość dużo miejsca aby opisać moją podróż dokładnie. Istambuł to piękne miasto, naprawdę warto je odwiedzić. Jednak wiedz ,że podróżowanie w dzisiejszych czasach wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami.
Pierwszym i najpoważniejszym niebezpieczeństwem w podróży są dziś ludzie. Tak samo jak i za dawnych czasów za każdym zakrętem może kryć sie zbójnik. Tyle ,że w dzisiejszych czasach przydrożni rabusie przybierają nieco inną formę. Nie spotkasz juz zbója który urządza zasadzki na drogach, ale za to roi się od kieszonkowców,oszustów,naciągaczy lub po prostu pospolitych rzezimieszków którzy są w stanie pobić człowieka wyłącznie w celach rozrywkowych.
Jednak wszystkie powyżej wymienione zagrożenia ze strony niegodziwych ludzi, można wyeliminować korzystają z coraz to tańszej komunikacji lotniczej. Tak, latanie mogłoby się wydawać bezpieczne ale i tu czekają na nas zagrożenia.
ileż to razy w telewizji słyszymy o katastrofach lotniczych albo nawet porwaniach samolotów przez terrorystów. Po za tym unoszenie sie na dużej wysokości, mimo zapewnień linii lotniczych o braku powodów do obaw, budzi mój lęk.
Po za tym że podróże są niebezpieczne to na dodatek drogie i niepotrzebne. Bo po co podróżować skoro wszędzie jest tak samo, wszędzie na świecie są ludzie, domy, rzeki, góry. Więc po co wyjeżdżać skoro to wszystko jest u nas, w Polsce ?
Życzę wszystkiego najlepszego. Napisz do mnie czasem.
Twój przyjaciel:
Tomek
