Kim jest ten człowiek? Charakterystyka Wokulskiego ze zwróceniem uwagi na to, jak na portret bohatera wpływa sposób jego prezentacji.

„Lalka” (wydana w 1890 r.) to najgłośniejsza powieść Bolesława Prusa, ukazująca w sposób przekrojowy ówczesne społeczeństwo, a przy tym opisująca historię trójki idealistów – Rzeckiego (ostatniego romantyka), Ochockiego (człowieka oświecenia) i Wokulskiego (osoby z pogranicza romantyzmu i pozytywizmu). My zajmiemy się ostatnim z nich.

O WOKULSKIM Z RÓŻNYCH STRON

Wokulski jest bogatym kupcem o burzliwej przeszłości (brał udział w powstaniu styczniowym, po czym zesłano go na Syberię). To człowiek wrażliwy, refleksyjny, idealizujący kobiety, wierzący w głęboką miłość, pracowity, ambitny, przedsiębiorczy, a nade wszystko tolerancyjny, inteligentny i energiczny. Chociaż nie ma wątpliwości, że Prus kreował go na bohatera pozytywnego, w samej książce przedstawiono go z różnych stron.
Izabela Łęcka uważa, że Wokulski nie jest człowiekiem godnym zaufania, zwraca uwagę na jego brak wychowania („Wokulski zrobił na niej wrażenie gbura”) i specyficzny wygląd (czerwone dłonie, które odmroził sobie na Syberii). Pan Tomasz darzy go sympatią – docenia jego wysoką reputację, duży talent kupiecki, zdolności organizatorskie. Zachwala Wokulskiego Izabeli, zauważając jednak przy tym, że jest on tylko jednym z dostawców rodziny Łęckich. Pannę Florentynę interesuje głównie powstańcza przeszłość Wokulskiego i wysoki majątek, który posiada. Wypowiada się o nim z wyczuwalnym szacunkiem i estymą.
W opinii księcia, Wokulski jest człowiekiem wyobcowanym i niezależnym, ale przy tym wartym poważania. Zauważa, że kupcy i szlachta z zawiścią przyglądają się jego dokonaniom, atakując go przy tym w dość prymitywny sposób („To szlachcic... wielki pan... polityk!...”). Książę zwraca uwagę na inwestycje Wokulskiego w ludzki talent i podziwia go za swój program i politykę prowadzoną na własną rękę.
Radca powtarza opinie o Wokulskim zasłyszane na mieście. Zarzuca mu nieuczciwość w prowadzeniu interesów („Jakim spsoobem można w pół roku zrobić pół miliona rubli?”), zabijanie krajowego przemysłu, sprzedawanie spółki „złym” Żydom i haniebną ucieczkę z kraju. A wszystko to tylko dla własnych korzyści. Z tymi zarzutami nie zgadza się bezgraniczny przyjaciel Wokulskiego, Rzecki, który twardo broni swojego kompana.
Zaś według Szumana Wokulski to przede wszystkim „półgłówek” i „romantyk”, czyli człowiek nie tylko nazbyt emocjonalny, ale przy tym zupełnie nieprzystający do tamtych czasów. Wiecznie szuka nowych sposobów na życie (wynalazki, nauka, polityka...), znalezionymi jest nieusatysfakcjonowany, rozpoczętych planów nie doprowadza do końca.
Człowiekiem szerokiej duszy nazywa Wokulskiego Julian Ochocki. Dostrzega w nim zapał poznania i rozwoju świata, docenia też chęci „podróży w nieznane”, gdyż w jego opinii „cywlizacji nie stworzyli ani filistrowie, ani geszefciarze, lecz właśnie tacy wariaci”. Uważa, że ambicja i chęć samorealizacji to niezwykle cenne cechy Wokulskiego.
Najciekawsza jest jednak opinia o Wokulskim wystawiona przez... samego Wokulskiego. Czuje on, że praca, którą wykonuje przynosi profity nie tylko jemu, ale innym ludziom. Jego rozmyślania, choć zadziwiająco szczere i prawdziwe, są pełne wewnętrznego rozdarcia między uszczęśliwaniem innych a realizacją własnych marzeń.

PRZYCZYNY ROZPIĘTOŚCI OPINII

Przyczyny tak odmiennych opinii o Wokulskim zależą od różnego podejścia do głównego bohatera „Lalki”. I tak, dla rodziny Łęckich każda osoba bez korzeni arystokratycznych jest z góry skazana na bardziej oschłe traktowanie. Książę stara się spojrzeć nań z pepspektywy bezstronnego obserwatora, zbierając informacje o Wokulskim z różnych środowisk. Radca to zawistny plotkarz, więc i jego słowa są odpowiednio „zabarwione” negatywnymi emocjami. Na przeciwległym biegunie mamy oddanego Rzeckiego, który wybiela wszelkie poczynania przyjaciela. Szuman w stosunku do Wokulskiego jest ironiczny, ponieważ nie podoba mu się droga życiowa, którą ten obrał. Jest świadomy, że wybierając inną, mógłby być szczęśliwszy i bardziej spełniony. I wreszcie Ochocki, traktujący Wokulskiego jako pewnego rodzaju „kolegę po fachu”, odkrywcę i naukowca, a więc i człowieka, którego działania powinny być wspierane.

PODSUMOWANIE

To jaki jest w końcu ten Wokulski? Przeczytanie „Lalki” bez psychologicznego udziału czytelnika nie przyniesie odpowiedzi na ten temat. Wypowiedzi bohaterów różnią się między sobą niczym yin i yang, zaś narrator wcale nie stara się rozwiać tych wątpliwości. O tym, jaki jest Wokulski, musimy zadecydować sami – dzięki temu staje się on w naszych oczach jeszcze bardziej barwny, interesujący i – przede wszystkim – przekonujący. Dzięki temu „Lalka” nabiera dodatkowej, szczególnej cechy – ewolucji w czasie. Nawet, jeśli teraz uważamy Wokulskiego za „romantyka” i „półgłówka”, za 20 lat ta opinia może ulec diametralnej zmianie - tak jak zmieniają się poglądy w procesie doświadczeń życiowych. Warto to sprawdzić.

Related Articles