Wielkie polemiki epoki romantyzmu. Wykorzystaj odpowiednie przykłady literackie.

Polemika pomiędzy zwolennikami klasycyzmu (do tej grupy należało starsze pokolenie uczonych i literatów, m.in. Jan Śniadecki, Kajetan Koźmian, L.Osiński, Franciszek Dmochowski), a orientacją młodych romantyków (Kazimierz Brodziński, Maurycy Mochnacki, Adam Mickiewicz). Spór rozegrał się w latach 1818-1830. Reprezentatywne głosy w tej sprawie to "O klasyczności i romantyczności" K. Brodzińskiego, wykładającego postulaty romantyków i Jana Śniadeckiego "O pismach klasycznych i romantycznych" - rozprawa broniąca tradycyjnych reguł klasycznych i atakująca młodziutki romantyzm. Morały "starych" to:

-niepoprawność poetycka - romantycy bowiem nie trzymali się reguł klasycznych, ustalonych jeszcze w starożytności, sięgali do tradycji ludowej i tworzyli nowe gatunki.

-zabobon i nieuctwo - tak bowiem rozumieli fantastykę i mistycyzm utworów romantycznych: "czary, gusła i upiory - płód spalonego zabobonem umysłu".

-brak dobrego smaku - bo wszystko co odbiegało od reguł klasycznych, Było dziwaczne, "barbarzyńskie" wydawało się im pozbawione tej zacnej cechy.

Co na ten temat mieli do powiedzenia młodzi romantycy?

-prostota i uczucie powinny być istotą poezji,

-zwłaszcza kultura ludowa jest wspaniałym i prawdziwym źródłem literatury - daje klucz do zrozumienia prawdy o narodzie,

-poezja nie musi podążać szlakiem klasycznym, ma prawo stać się wyrazem uczuć i teatrem wyobraźni, być oryginalna,

-"czucie" ważniejsze jest od "gustu", bo tkwi w sercu człowieka, podczas gdy gust zależy od wykształcenia,

-miłość ojczyzny i poszukiwanie jej we własnej historii jest obowiązkiem twórców młodego pokolenia tak dotkniętego kraju.

Powyższą teorię romantyków w 1822 uformował w ballady Adam Mickiewicz, "Romantyczność": Czucie i wiara silniej mówią do mnie Niż mędrca szkiełko i oko

Powyższy cytat jest kwintesencją romantycznej ideologii, która zmienia hierarchię wartości: nie nauka i mądrość są najważniejsze w poznaniu świata, lecz czucie i wiara. Jest to głos w klasyczno-romantycznej polemice, głos, który przyznaje rację dziewczynie i ludowym wierzeniom. Wielkie uczucie potrafi wiele zdziałać, są rzeczy i sprawy, których człowiek nie wyjaśni racjonalnie, że nie wszystko co prawdziwe można zbadać "szkiełkiem i okiem".

Innym utworem, w którym pojawia się spór klasyków z romantykami są "Dziady" część IV:

Gustaw prezentuje i udowadnia poglądy romantyczne, ksiądz, zgodnie z ówczesną postawą duchowieństwa - pogląd klasyczny.

Szermierzem romantyzmu okazał się Maurycy Mochnacki, który odpowiedział Janowi Śniadeckiemu ("Niektóre uwagi nad poezją romantyczną") gdzie udowadniał wartość literatury romantycznej.

Polemika Słowackiego z Mickiewiczem zawarta w "Kordianie". Znajdujemy ją w:

1. Prologu (różne koncepcje poezji). Osoba I wyobraża pogląd Mickiewicza - poezję mesjanizmu, poświęcenia wybitnej jednostki, jaką jest poeta, która to koncepcja przynosi w konsekwencji uśpienie biernego. Osoba II z kolei głosi poezję tyrtejską (poglądy części emigrantów). Jest sprzeczna wobec pierwszej teorii, walczy domaga się aktywności i czynu. Lecz i ta nie jest zwycięska. Osoba III wyraża najprawdopodobniej pogląd Słowackiego. Jest to mit poezji jako "narodowej urny pamięci", "kufra", który przechowa wartości narodu, by wydobyć je i wykorzystać w sposobnej chwili.

2. Monologu Kordiana na Mont Blanc (wyraźna aluzja do Wielkiej Improwizacji Konrada z "Dziadów"). Kordian, umieszczony na szczycie Europy głosi: "jam jest posąg człowieka na posągu świata". W swoim poetyckim natchnieniu podobny jest do konrada, podobnie jak tamten, jest w stanie poruszyć kosmos siłą poezji. Lecz wykazuje słabość, a nawet komizm takiej postawy. Niezdecydowanie ujawnia się w wahaniu: działać, czy może na przykład rzucić się w "lodowe szczeliny"? Ostatecznie wysuwa propozycję "Winkerlida", która choć przypomina mickiewiczowski mesjanizm, stanowczo prezentuje jego realniejszą, bardziej racjonalną wersję.

3. Szpitalu wariatów (opinia o koncepcji mesjanizmu narodowego, głoszonej przez Mickiewicza) Doktor o satanicznym wyglądzie prezentuje dwóch wariatów, którzy uosabiają mesjanizm. Pierwszy wariat twierdzi, że jest krzyżem, do którego przybito Chrystusa - to on nieszczęsne drzewo poświęcił się by unosić zbawiciela. Wariat drugi, na podobieństwo mitologicznego Atlasa, utrzymuje na wzniesionych rękach niebo. Nie może opuścić rąk, bo wówczas niebiosa zwalą się na ziemię i zniszczą ludzkość. Obaj obłąkani są mesjaszami i święcie wierzą w swe posłannictwo. Czy zatem mesjanizm, który głosi Mickiewicz, nie jest przypadkiem teorią obłąkanych?

W "Beniowskim" dygresja Pieśni V, która zawiera nowy program poetycki, ustalony przez Słowackiego: Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa;

Poezja ma być prosta i zrozumiała, łączyć pokolenia. Poezja musi także dawać, być pożyteczną, poeta musi stać "na czele ludu", prowadzić i nauczać. Konrad z "Dziadów" mówi zaś: "Samotność. Cóż po ludziach czym śpiewak dla ludzi!". Mickiewiczowski poeta śpiewa "sam sobie", na siebie bierze cały ciężar walki, "ucho ludu" jest mu zupełnie zbędne! "Poeta zbawiciel" z "Dziadów" poniósł klęskę, późniejsza koncepcja Mickiewicza uczyniła zeń wiernego sługę papieża i słowianofila. Słowacki odrzuca taką propozycję. W miejsce bezproduktywnego mesjanizmu wprowadza tyrteizm, zrozumiałość, służbę celom wspólnym. 'Nie pójdę z wami" - mówi wprost do Mickiewicza i jego popleczników. "Pójdę gdzie indziej! - I lud pójdzie za mną!"

Polemika Fredry z ideałami romantyzmu, zawarta w "Ślubach panieńskich". Dyskusja przejawia się w:

-ukształtowaniu głównych postaci. W "Dziadach" postać kochanka uosabiał Gustaw, w "Ślubach Panieńskich" spotykamy Gucia. Zdrobnienie to ośmiesza romantycznego nieszczęśnika, że Gustaw mógł cierpieć do granic obłędu, popełnić samobójstwo z miłości to zrozumiałe, lecz czy mógłby uczynić to ktoś o imieniu Gucio? Charakter głównego amanta jest także odmienny: trzpiot, zdobywca serc, inteligentny rozrabiaka, który osiąga to co sobie umyślił - to parodia nieszczęśliwca i raz tylko zakochanego bohatera romantycznego. Albin to karykatura bohatera romantycznego. Cierpi i płacze jak Werter, to typ człowieka jęczącego, miękkiego i nader gadatliwego. Gdy Gucio każe mu milczeć pozostają mu jeszcze wzdychania. Klara i Aniela - dwie zupełnie różne osobowości. Aniela bliższa jest typowi romantycznej heroiny, lecz ukochana Albina to zupełne przeciwstawienie Lotty, Laury czy wybranki mickiewiczowskiego Gustawa. Klara jest błyskotliwa, inteligentna, zbuntowana a nawet złośliwa, pragnie sterować swoim życiem jest postacią aktywną, a tego dotąd nie bywało.

-definicji miłości "antyromantycznej". Tamta miłość była nagła, pełna bólu i wyznań, miłość pierwsza i jedyna. Niestety przeszkody nie pozwalały na szczęśliwe spełnienie związku. Panna była innego stanu, lub wydawano ją za mąż, a kochanek cierpiał srodze, do granic obłędu i próby samobójczej śmierci. Fredro ujmuje sprawę inaczej, w jego komedii uczucie nie spada z księżyca, lecz się stopniowo rozwija. Gucio walczy o swoje uczucie - miłość potrzebuje czynu, a nie płaczliwych wywodów Albina. Utwór kończy się małżeństwem, bo tylko szczęśliwe uczucie ma sens.

Related Articles