Potop - szczegółowe streszczenie

Wstęp:
Patriarcha rodu, zamożny przywódca okolicznej szlachty, właściciel Wodoktów, Lubicza i Mitrunów, Herakliusz Billewicz, związał swe życie ze służbą wojskową. Rzeczpospolita nękana była wciąż ze wszystkich stron, dlatego też jego chorągiew, w której służyła okoliczna szlachta, czyli Stakjanowie, Butrymowie, Gasztowtowie czy Gościewiczowie wciąż była zajęta wojennymi przygotowaniami. Billewicz, dzięki swym zasługom wojennym i poważaniu, jakim się cieszył wśród tamtejszej ludności, zjednał sobie przyjaźń potężnego oligarchy - hetmana wielkiego i wojewody litewskiego – Janusza Radziwiłła. W 1655 roku pojawiło się nowe niebezpieczeństwo ze „wschodniej ściany”. Billewicz nie wziął udziału w wojnie z Rosją z powodu podeszłego wieku. Na wieść o klęsce Radziwiłła pod Szkłowem i zupełnym rozbiciu chorągwi laudańskiej dostał apopleksji i zmarł. Wiadomość tę przyniósł młody, ale już wsławiony na wojnie Michał Wołodyjowski, dowodzący w imieniu Billewicza choragwią. Z powodu ran Wołodyjowski zatrzymał się u Pakosza Gasztowta, a jego piekne córki nazywane panucelkami zapewniały mu opiekę. Przed śmiercią Billewicz sporządził testament, w którym patriarchat rodu spadkobierczynią czynił pannę Aleksandrę Billewiczównę, a opiekę nad nią powierzył szlachcie laudańskiej. Jedynie wieś Lubicz zapisał synowi swego przyjaciela, a mianowicie Andrzejowi Kmicicowi. Z testamentu wynikało, ze zgodnie z umową dziadka Oleńki z ojcem młodego Andrzeja spadkobiercy powinni się pobrać. Jeżeli kandydat okazałby się niegodnym jej ręki wówczas panienka miała iść do klasztoru.

TOM I

Rozdział I
Był mroźny styczeń 1655 roku. Pewnego wieczoru do domu Aleksandry Billewiczówny przybył Kmicic, dziewczyna nie widziała go od dziesięciu lat, ale szybko przypadł jej do gustu. Młodzieniec był gotów od razu poślubić panienkę, ale przeszkodą była jej żałoba po dziadku. Kmicic dowiedział się również, że decydujący głos w kwestii jej zamążpójścia mają opiekunowie panny. Po pożegnaniu wrócił do Lubicza – posiadłości zapisanej mu przez Billewicza.

Rozdział II
W lubickim dworku czekali na Kmicica podpici kompani: Jarosław Kokosiński, Ranicki, Uhlik, Kulwiec-Hippocentrus. W czasie jego nieobecności obejrzeli oni posiadłość i zasiedli do suto zastawionego stołu. Pan Andrzej przyłączył się do przyjaciół. Urządzili oni zawody w strzelaniu z pistoletów do wiszących w sali myśliwskich trofeów. Wiele kul trafiło w portrety Billewiczów, które wisiały na ścianach. Do tego biesiadnicy zaczęli molestować dziewczęta dworskie. Kmicic zdaje sobie sprawę z niegodziwości takiego zachowania i nakazuje służbie milczenie.
Rozdział III
Kolejne dni upłynęły na spotkaniach Kmicica z Oleńką w Wodoktach.

Related Articles