Małość ludzkich starań wobec potęgi bogów.

Moim zdaniem ludzkie starania są bezsilne wobec potęgi bogów ponieważ choć czasami byśmy chcieli minąć się z przeznaczeniem to jest jednak nie możliwe. Los jest przypisany każdemu przy narodzinach i już nigdy się nie zmieni. Jest wiele tekstów kultury które opisują te stwierdzenie. Jednym z nich jest na przykład tragedia pod tytułem „Król Edyp”.
Głównym bohaterem tego utworu jest Edyp, władca Teb, oraz szczęśliwy mąż i ojciec. Panował sprawiedliwie a gdy państwo nawiedzają nieszczęścia, zawsze wysłuchiwał poddanych i robił wszystko aby zapobiec kłopotom. Król nie znał swojej prawdziwej przeszłości i nie wiedział także jaki czeka go los. Jego prawdziwym ojcem był Lajos a matką Jokasta. Zaraz po narodzinach został on porzucony z przebitymi stopami w górach ponieważ był dzieckiem przez które zostanie spełniona przepowiednia. Wychowywany był przez przybranych rodziców- Polybosa i Merope. Jego dzieciństwo było jak w bajce, lecz gdy zaczął dorastać rówieśnicy nazywali go „przybłędą”, „znajdą” i „bękartem”. Na pytania czemu tak na niego mówią wszyscy odmawiali mu rozmowy na ten temat. Edyp postanowił dowiedzieć się prawdy i poszedł do wyroczni w Delfach. To co usłyszał śmiertelnie go przeraziło. Wyrocznia powiedziała mu że najpierw zabije swego ojca a później ożeni się z własną matką. Edyp nie chciał wracać do Koryntu, ponieważ cały czas myślał że jego prawdziwymi rodzicami są Palos i Meropa i że to właśnie im grozi niebezpieczeństwo z jego strony. Postanowił wyjechać do Teb. Właśnie tam spełniła się pierwsza część przepowiedni, zabił Lajosa, który był władcą państwa.
Po jego śmierci na tronie tebańskim zasiadł Kreon. Nie zdążył on się jeszcze dobrze rozpakować kiedy pojawił się pierwszy bardzo poważny kryzys. W pobliskich górach osiedlił się tajemniczy potwór nazywany przez ludzi Sfinksem. Porywał, okaleczał i zabijał on ludzi wędrujących przez jego tereny. Bestia zapowiedziała ludziom, że nie przestanie tego robić dopóki ktoś nie odgadnie jej zagadki: „jakie to zwierze, które o świcie chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech?”
Żaden z najtęższych mędrców w państwie nie znał jednak odpowiedzi. Kreon ogłosił wtedy, że ten kto odgadnie tajemnice Sfinksa zostanie władcą Teb i pojmie za żonę Jokastę. Edyp postanowił zmierzyć się z potworem. Spotkał się z nim w górach i odgadł zagadkę. Sfinks dotrzymał słowa i po usłyszeniu prawidłowej odpowiedzi rzucił się ze skały. Edyp wrócił do miasta i został jego władcą. Wraz z otrzymaniem tronu spełniła się druga część przepowiedni: Edyp ożenił się z Jokastą- własną matką.
Ta historia opowiada o małości ludzkich starań wobec potęgi bogów. Edyp chciał oszukać swoje przeznaczenie ale było to jednak niemożliwe. Myślał, że opuszczając Korynt uwalnia się od klątwy, to jednak jeszcze bardziej się do niej zbliżył. Bohater skazany był na katastrofę od której nie mógł uciec.
Innym tekstem, który także może powiercić ludzką słabość w walce z przeznaczeniem spisanym nam przez bogów jest „Mit o Prometeuszu”. Opowiada on historię młodzieńca, który stworzył figurę człowieka z gliny i łez. Prometeusz przyjął bunt wobec bogów i wykradł im ogień, który ofiarował potem śmiertelnikom. Namówił on także ludzi do tego aby oszukali bogów dając im zamiast mięsa skórę i kości. Gdy o podstępie dowiedział się Zeus wydał rozkaz aby go ukarać.
Prometeusz przedkładał szczęście innych nad własne dobro i dlatego poświecił się dla ludzi. Jego karą było przeżywanie strasznych męk i bólu. Został on zawieszony na wysokiej górze, żeby głodne ptaki wyżerały mu wątrobę.
„Mit o Prometeuszu” przedstawia losy męczennika który chciał zbuntować się przeciwko bogom ale był bezsilny wobec ich potęgi. Chociaż chciał dobrze dla innych został straszliwie ukarany.
Kolejną opowieścią o ludzkiej słabości jest „mit o Syzyfie”. Główny bohater utworu, Syzyf był zwyczajnym śmiertelnikiem. Bogowie często zapraszali go na swe uczty na Olimp, ponieważ był ich ulubieńcem. Opowiadał im wesołe historie oraz to co mówią o nich ludzie. Uchodził on jednak za plotkarza. Do pewnego czasu bogowie wszystko mu wybaczali ale kiedyś zdradził on ważny sekret Zeusa, ten bardzo się na niego rozgniewał i wysłał boga śmierci aby zabrał go ze świata żywych. Syzyf był sprytny i go uwięził, przez co ludzie przestali umierać. Bogowie wysłali wtedy do niego Aresa. Uwolnił on boga śmierci i wtedy Syzyf musiał umrzeć, ale wcześniej zakazał żonie grzebania zwłok. Przez to jego dusza nie mogła wejść do krainy cieniów i błąkała się po świecie. Zeus zlitował się nad nim i pozwolił mu zejść na trzy dni na ziemię aby ukarał żonę. Jednak po tym czasie nie wrócił. Żył w ukryciu na ziemi. Dopiero po wielu latach bogowie sobie przypomnieli o uciekinierze i przyszli, aby zabrać go do Hadesu. Został skazany na wieczne wtaczanie na wysoką górę ciężkiego głazu, który przy samym szczycie znowu spada w dół. Syzyf wciąż musiał zaczynać pracę od początku i bezskutecznie.
„Mit o Syzyfie” opowiada o bezsilności człowieka. Ukazuje, że zwykły śmiertelnik nigdy nie oszuka bogów bo to oni prędzej czy później dojdą zawsze do prawdy. Kiedy wydaje się nam że przechytrzyliśmy los to zaraz spotyka nas rozczarowanie.
To bogowie mają władze nad światem i choćby wydawało nam się że jesteśmy od nich silniejsi i mądrzejsi to się mylimy. Wiele pisarzy ukazuje prawdę na ten temat w swoich tekstach, ja przytoczyłam tylko kilka tekstów potwierdzających to stwierdzenie.

Related Articles