XX lecie

Życiorys

Mariusz Xxxx Kóniec Świata ,14.06.2010r.
Kóniec Świata 45b
25 – 398 Siódme niebo

ŻYCIORYS

Urodziłem się 26.09.1993 roku w Siódmym niebie (jeżdżę tam czasami do Biedłonki). Od 2001 roku do 2010 roku uczęszczałem do Szkoły Podstawowej w Xxxx imienia Hambułgeła z Biedłonki.

„Analizując wybrane teksty kultury przedstaw literackie, plastyczne i filmowe wizje PRL”

PRZECZYTAJ!!! najpierw powiem tak. nie wem na jakiego tarfisz nauczyciela bo m isie nie udało. on był za PRl em a ja nie i dzieki temu po najnizszej lini zdałem mature z polskiego. jak coś potrzeba do tego teamtu to dajcie cynk. nie ręcze że jest to super. ale zdać sie da. email\": zgrychu małpa wp kropka pl


Wizja PRL, z jaką obecnie mamy do czynienia, jest obrazem, który z pewnością wynika ze scen zapamiętanych z młodości czy też dzieciństwa.

„Bo człowiek nie walczy ani żyto ani o naftę”- prawdziwym powodem wojen są źle wytyczone granice moralne.

Wojna jest najgorszym złem, jakie może się przydarzyć człowiekowi, złem które przenika w każdą sferę ludzkiego życia. Ludzie giną w walce, są rozstrzeliwani, umierają w nieludzkich warunkach w obozach koncentracyjnych. Ale zło wojny nie wiąże się tylko ze śmiercią. Zło przybiera różne formy, wpływa też ujemnie na ludzka psychikę.

„Człowiek wobec Tajemnicy i spraw ostatecznych. Rozważ to zagadnienie, analizując i interpretując fragment Procesu Franza Kafki oraz wiersz Dziewczyna Bolesława Leśmiana”

Tajemnica zawsze będzie nas intrygowała. Usiłujemy ją rozwiązać, za wszelką cenę chcemy odgadnąć zagadkę, poznać prawdę. Już dwuletnie dziecko, które dopiero co uczy się mówić, nie może grzecznie usiedzieć, jadąc z babcią w autobusie. Rozgląda się na boki i zadaje pytania. Wszystko staje się ciekawe, zarówno zagadnienie kokardki na buciku, jak i pytania o siwe włosy babci, wygląd i sens nieba.

„Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.” Rozprawka na podstawie książki pt. „Stary człowiek i morze” Ernesta Hemingwaya

„Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”
Zgadzam się z tym zdaniem. Uważam, że człowieka nigdy nie można tak naprawdę złamać, owszem można go ugiąć, ale nie złamać tak do końca.

Pierwszym argumentem może być fakt, że Santiago przecież przez całą akcję książki walczył.