Czy walka ze złem ma sens? „Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach...” Tak na to pytanie odpowiedział Czesław Miłosz. Ustosunkuj się do jego słów, odwołując się do powieści Camusa.

"Lawina bieg od tego zmienia, / po jakich toczy się kamieniach". W cytacie tym Miłosz chce nam powiedzieć, że chociaż jesteśmy małymi kamykami, możemy zmienić bieg potężnej lawiny. Jesteśmy w stanie sprawić, by nie zalała nas swoją niszczącą siłą. Nie jesteśmy bezwolni, bo chociaż życie przetacza się po nas bez naszego udziału, to jednak my decydujemy o tym w którym kierunku się potoczy. Tak więc Miłosz uważa, że człowiek ma wpływ na swoje życie, czyli jego walka ze złem ma sens. Walcząc mamy szanse na wygraną. Lepiej jest przeciwstawić się wrogowi, niż stać bezczynnie i patrzeć jak ponosimy klęskę.
W powieści Camusa pt. „Dżuma” spotykamy się z walką ze złem. Rolę zła pełni w utworze dżuma, jako epidemia, która zawładnęła całym miastem. Przyszła niespodziewanie, znienacka. Zawładnęła mieszkańcami Oranu, portowego miasta algierskiego nad Morzem Śródziemnym. Pierwsze sygnały zbliżającej choroby pokazały się za pomocą nieżywych szczurów leżących na ulicach. Ich masowość zaniepokoiła mieszkańców. Szczury pełnią tu funkcję poetyckiej metafory. Są symbolem zagrożenia i zbliżającej się klęski. Liczba znalezionych martwych gryzoni wciąż rosła. Fakt ten wprowadza ludność w atmosferę grozy. Władze miasta wydają zarządzenia, które maja zapobiec rozprzestrzenienia się dżumy. Oran zostaje odcięty od świata. Nikt nie może stąd wyjechać. Miasto wpada w przestrzeń zła. Jednym z bohaterów, który stawił dumnie czoło zagrożeniu jest doktor Bernard Rieux. Podjął się walki ze złem, dżumą. Jako doktor zajął się ludźmi, którymi zawładnęła choroba. Nie bał się, że sam zostanie zakażony. Kierował się etyką lekarską, ale także moralną. Jego żona była w sanatorium poza murami Oranu . Miał okazje wyjechać z miasta i być przy żonie. Mimo tego pozostał. Jego rozum nie pozwalał mu zostawić tylu ludzi w potrzebie. "Nie wiem, co mnie czeka i co nastąpi po tym wszystkim. Na razie są chorzy i trzeba ich leczyć." Pracował dzień i noc. Jego praca nie przynosił widocznych skutków. Było coraz gorzej, liczba ofiar gwałtownie rosła. Ceremonie pogrzebowe cechował pośpiech, często bez krewnych, ponieważ odbywali kwarantannę. Mimo braku owoców solidnej pracy doktora, on nie rezygnował. Walczył nadal, nieustannie. Nawet śmierć jego żony nie powstrzymała jego od pracy. Miał określony cel, pokonać chorobę i zaprowadzić w mieście porządek. W walce ze złem ważne jest to aby się nie poddawać. Nie zwracać uwagi na porażki, dążyć do zwycięstwa.
Raymond Rambert również podejmuje walkę ze złem, zarazą. Chociaż początkowo za wszelką cenę próbuje się wydostać z miasta, ostatecznie zostaje i pomaga dr Rieux. Kolejną osobą, która stanęła do walki ze złem jest Józef Grand wypowiadając słowa „Mamy dżumę, trzeba się bronić, to jasne”.
Wielu ludzi staje do walki ze złem. Zwycięstwo przynosi pokuj ducha i co najważniejsze w naszym życiu, szczęście. Każdy dla bycia szczęśliwym wiele zrobi. Jeżeli mamy taka możliwość poprzez walkę to dlaczego mielibyśmy być wobec niej bierni. Dlatego walka ze złem ma sens.

Related Articles