Witkacy biografia- młodość

XX lecie Odsłon: 706
Stanisław Ignacy Witkiewicz, syn wybitnego malarza, krytyka sztuki Stanisława Witkiewicza i nauczycielki muzyki Marii z Pietrzkiewiczów, urodził się 24 lutego 1885 roku, w Warszawie przy ulicy Hożej 11. Jednak jego dzieciństwo związane jest z Zakoponem. Witkiewicz ojciec z powodów zdrowotnych postanowił przenieść się z rodziną do tego popularnego wśród artystów miejsca. Młody Witkiewicz otrzymał wyjątkowe wykształcenie. Jego ojciec był zwolennikiem bezprzymusowego wychowania. Nie posłał syna do szkoły, ale uczył go sam, bądź z pomocą przyjaciół- nieżadko wybitnych specjalistów. W tych czasach Stanisław Witkiewicz cieszył się w społeczeństwie ogromnym autorytetem. W jego domu gościła elita intelektualna ówczesnej Polski. Wychowujący się w takim środowisku młody Witkiewicz już w młodym wieku zaczął wykazywać liczne zdolności (m.in. pierwsze próby dramatyczne, malarskie, czy pierwsze rozprawki filozoficzne) W 1903 r. zdał maturę eksternistycznie. Następnie odbył podróż po Europie. W Monachium zachwyciło go malarstwo Boecklina. W 1905 r. zaczął wbrew woli ojca studia na krakowskiej ASP. Uczył się u Jana Stanisławskiego. Przerwał studia w 1906 r. i podjął prywatne lekcje u Władysława Ślewińskiego. Przełomowym momętem dla twórczości Witkacego był wyjazd do Paryż. Tam zetknął się z nowymi nurtami w sztuce p.w. zachwycili go Gaugain i Picasso. Po powrocie wznowił studia na ASP, tym razem w pracowni Mehoffera. W 1909 r. rozpoczyna się jego romans ze starszą o 10 lat znaną aktorką Ireną Solską. Jego przyjaciółmi w tamtym okresie byli m.in. pisarz Tadeusz Miciński, kompozytor Karol Szymanowski, a także jego ruwieśnicy którzy dopiero mieli zdobyć sławę: Bronisław Malinowski- późniejszy słynny etnolog, profesor uniwersytetu londyńskiego, oraz Leon Chwistek- malarz, teoretyk sztuki i logik o którym pisał Witkacy, że "Z Bertrandem Russellem mówili sobie per 'my darling'."(1) Ten okres swego życia opisuje Witkacy w powieści "622 upadki Bunga, czyli Demoniczna Kobieta". I. Solska to pani Akne- tytułowa demoniczna kobieta, B. Malinowski to książe Newermore, L. Chwistek kryje się pod postacią barona Brummela, T. Miciński to Mag Childeryk, zaś książkowy Tymbeusz zawdzięcza swoje rysy młodopolski poeta i dramatopisaż T. Szymberski. Sam Witkacy to oczywiście Bungo. Warto powiedzieć, że choć powieść zawiera wątki autobiograficzne, napewno nie należy jej traktować jako opisu rzeczywistych zdażeń. Są to tak naprawdę wydarzenia przetworzone przez nieograniczoną wyobraźnie i specyficzne poczucie chumoru Witkacego. Np. utwór który czyta Tymbeusz powstał z przypadkowo wylosowanych zdań rzeczywistego, bardzo niezrozumiałego dramatu Szymberskiego.
Warto też napisać parę słów na temat stosunków z ojcem. Posuwająca się choroba Stanisława Witkiewicza zmusiła go do wyjazdu do Lovrany- znanego uzdrowiska. Tam też pozostał do śmierci w 1915 r. Witkacy często go odwiedzał, ale przedewszystkim pisali do siebie wiele listów. Stanowią one teraz doskonałe źródło na temat przemyśleń Witkacego z tamtego okresu. Niestety zachowały się tylok listy pisane przez Stanisława Witkiewicza. Swoje listy do ojca Witkacy spalił. Trzeba powiedzieć, iż sam Witkacy, choć bardzo cenił ojca, czuł się przytłoczony jego osobą. Bał się, iż nie podoła jego ogromnym wymaganią, że nigdy mu nie dorówna. To oraz bużliwy romans z Solską wpłynęły na fatalny stan psychiczny artysty. Jego przyjaciele, widząc wzrastającą depresję, namówili go do leczenia u psychiatry. Terapia wykazała zbytnie uzależnienie od ojca i obawe przed usamodzielnieniem. Witkacy był niezadowolony z samej terapii, jednak wyniósł z niej zainteresowanie psychoanalizą, o której pisał później w "Niemytych duszach". Poza tym stwierdzenie tzw. syndromu embriona sprawiło iż postanowił raz na zawsze uniezależnić się od ojca. Przyjmuje pseudonim Witkacy, powstały ze słów Ignacy i Witkiewicz, co ma go od ojca odróżniać. Do końca życia denerwowało go, gdy pisano o nim Stanisław Witkiewicz, a nie Stanisław Ignacy, lub Witkacy.
Poza tym kończy wreszcie romans z Solską i zaręcza się z Jadwigą Janczewską. Związek ten nie był udany i skończył się tragicznie. Witkacy był ciągle zazdrosny o narzeczoną. Posądzał ją o romans z Szymanowskim. Poza tym Janczewska nie mogła znieść jego ciągłych zmian nastroju i wielkich wymagań jakie wobec niej stawiał. Po roku znajomości popełniła samobójstwo. Nigdy nie dowiemy się na pewno co ją ostatecznie do tego skłoniło i jak wielki wpływ miała tu znajomość z Witkacym. On sam załamał się będąc przekonany o swojej winie. Na dodatek w Zakopanem coraz głośniej plotkowano na ten temat i wkrótce zaczęła panować opinia, że to młody Witkiewicz był przyczyną śmieci Janczewskiej. Bronisław Malinowski, bojąc się o przyjaciela, który coraz częściej myślał o samobójstwie, postanowił zabrać go na organizowaną właśnie wyprawę naukową do Australii. Witkacy pojechał jako rysownik i fotograf. Choć był oczarowany tropikami, jego stan psychiczny, był bardzo zły. "Tylko rozpacz najgorsza i bezsens widzenia tej piękności. Ona tego nie widzi - a ja nie jestem artystą "(2) pisał. Podróż do tropików stała się inspiracją dla wielu późniejszych obrazów, a także powieści "Pożegnanie jesieni". Wyprawa została przerwana wybuchem wojny. Witkacy trafił do Rosji.
Okres rosyjski w życiu Witkacego jest najbardziej tajemniczym, a zarazem ma ogromny wpływ na całom jego późniejszą twórzczość.



(1) St. I. Witkiewicz "622 upadki Bunga, czyli Demoniczna Kobieta "
(2) St. Witkiewicz "Listy do syna"

Related Articles