„Wszyscy wprawdzie biegną, ale tylko jeden otrzymuje nagrodę”
Kto Twoim zdaniem w filmie pt. „Wszystko będzie dobrze” jest zwycięzcą?
Każdy z nas wyznacza sobie w życiu jakieś cele, przez cały czas uczestniczymy w swoistego rodzaju wyścigu, biegu, który ma przybliżyć nas do osiągnięcia tego, do czego dążymy. W filmie pt. „Wszystko będzie dobrze” przedstawiony jest dosłowny i metaforyczny bieg młodego chłopca, Pawła.
Paweł postanawia wybrać się na pielgrzymkę do Częstochowy, by poprzez wstawiennictwo Maryi wyprosić zdrowie dla swojej matki, która jest śmiertelnie chora. Jego pielgrzymka ma dosyć specyficzny charakter. Przede wszystkim polega ona nie na spacerze, lecz na biegu, co jest bardzo wyczerpujące, poza tym chłopiec zdecydował się na samotne odbycie tej drogi, ale nie udało mu się to, gdyż z pomocą przychodzi mu nauczyciel z chorobą alkoholową- Andrzej, który towarzyszy mu w wysiłku do samego końca. Dzięki obrotności i znajomościom Andrzeja telewizja zainteresowała się historią Pawła. Nakręcili oni materiał, który spowodował, iż udało się uzbierać pieniądze na operację matki Pawła. Mimo tego- chłopiec dalej nieustannie biegnie. To, jaki wysiłek on wykonuje i z jaką zawziętością to robi, jest dla mnie czynem wprost heroicznym. Tuż przed operacją matka Pawła postanawia skorzystać z sakramentu pokuty oraz pierwszy raz w życiu zapoznaje się z lekturą Pisma Świętego. W biblii odnajduje ona słowa, napisane przez św. Pawła, które według niej skierowane są bezpośrednio do jej syna- „wszyscy wprawdzie biegną, ale tylko jeden otrzymuje nagrodę”. Z ogromną nadzieją udaje się ona na operację. Niestety medycyna nie jest w stanie czynić cudów- kobieta umiera podczas operacji. Gdy Paweł dowiaduje się o tym, wierzy nadal w to, że jest to próba, którą zsyła na niego Bóg, ma on ciągle nadzieje, iż po trzech dniach jego mama obudzi się ze śmiertelnego snu. Niestety nie dzieje się tak. Nie jestem pewna, czy Paweł zrozumiał istotę zwycięstwa, które dzięki jego wysiłkowi odniosła jego matka.
Moim zdaniem zwycięzcą, o którym mowa w słowach św. Pawła „wszyscy wprawdzie biegną, ale tylko jeden otrzymuje nagrodę” jest niewątpliwie matka chłopca. Dzięki pielgrzymce, którą odbył jej syn, otrzymuje ona łaskę spowiedzi i możliwość przystąpienia do Królestwa Bożego z czystym sercem, w stanie łaski uświęcającej. To chyba największy dar, jaki mogła otrzymać od Boga. Drugim zwycięzcą jest Paweł, który otrzymał łaskę godnej podziwu, głębokiej wiary, która prawdopodobnie już nigdy się nie zachwieje. Jak widać, nie tylko jedna osoba otrzymuje nagrodę. Trzeba jedynie umieć dojrzeć to zwycięstwo. Zapewne w naszym życiu też możemy odnaleźć mnóstwo nagród, które Bóg stawia nam pod nogi, lecz cechą ludzką jest ślepota i brak umiejętności dostrzegania takich łask.
monika gniedziuk