Relacja wiary do rozumu

Wiara jest podstawą wychowania chrześcijańskiego, a zatem to odzwierciedla naszą osobowość. Współczesna relacja z Bogiem odbywają się po przez modlitwę, czy też wewnętrzne refleksje. Wiara sama w sobie odgrywa istotną rolę w społeczeństwie. Osobiście nie jestem w stanie wyobrazić sobie życia, bez jakiej kol wiek teologii. Z punktu widzenia każdego z nas możliwe jest powiedzieć, że wiara z rozumem ma dużo, że sobą związane, a także i mało. W swoje pracy chciałabym udowodnić, jednak że wiara i rozum dla chrześcijanina odgrywa znaczącą rolę w życiu.

Na początku chciała być oznajmić, iż refleksja wiary bez rozumu nie jest przykładem wiary, ponieważ jeśli nie używamy w pełni naszego rozumu, jaki otrzymaliśmy, jako jedyne istoty żywe na świecie, a w ręcz przeciwnie kaleczymy nasze talenty to w bilansie ostatecznym nic z tego wszystkiego nie wyjdzie. W taki oto sposób nasza wiara będzie słabła i kiwała się w szarych obłokach rzeczywistości, zamiast dążyć do doskonałości. Teoretycznie można by rzec, że ewolucja już dawno zrujnowała plan Boży wobec ludzi, po przez swe nie posłuszeństwo i kierowanie się własnym rozumem, który pochodzi z ziemi, a nie z nieba. Odrzucenie rozumu od wiary i dążenie tylko jednym z pośród dwóch elementów jest nie właściwe, jedynie skorelowanie tych dwojga pozwala nam odkryć zupełną prawdę o Bogu i rzeczywistości, jaką kryje za sobą prawda.
Święty sługa Boży Jan Paweł II w swej encyklice "Fides et Ratio" próbuje wytłumaczyć nam, że encyklika tekstów Starego Testamentu przedstawia nam plan Boży względem Jezusa. Problemem niedowiary, iż Bóg istnieje była niedowiarka Poganinów, trzeba było to udowodnić w jakiś sposób, a potem dopiero kwestionować Samo objawienie jedynie po przez teksty biblijne. Rozum ma nam pomóc w uzasadnieniu i objaśnieniu wiary, więc z tej racji może on być swobodny jedynie w granicach dogmatu. Rozum ma pomóc zrozumieć wiarę, którą jednakże już się posiada. Albowiem i w to wierzę, że jeżeli nie uwierzę, nie zrozumiem. Ratio jest instancją racjonalizującą, a niezaprzeczającą. "Wejdź do izdebki twego umysłu", wyrzuć [z niej] wszystko oprócz Boga i tego, co cię wspomaga w poszukiwaniu Go, i zamknąwszy drzwi, szukaj Go. Ta postawa racjonalizowania wiary doprowadziła do dwóch bezpośrednich konsekwencji: Anzelm stworzył, między innymi, ontologiczny - racjonalny - dowód na istnienie Boga, ale uczynił to posługując się ancilla theologicae (tak właśnie ją nazwał) - filozofią. To właśnie on w poszukiwaniu obrony przed krytyką niechrześcijańską, kładąc podwaliny pod racjonalność teologii, odnalazł "mediatora - łącznika" - filozofię, która do dzisiaj stanowi fundamentalny związek relacji wzajemnych pomiędzy nauką (rozumem), a teologią (wiarą).
Pozostaje nam jedynie myśl ogólna, jaką można dowieść tak naprawdę, iż Bóg istnieje w rzeczywistości otóż, jeżeli nie chcemy znaleźć dowodu to nigdy go nie odnajdziemy, ale dowodem na potwierdzenie tezy, ze istnieje są jego czyny i dzieła, jakich dokonał. Pierwszym, a zarazem najważniejszym przykładem jest „Świat stworzony przez Boga” , którym do dnia dzisiejszego się zachwycamy i jesteśmy pełni podziwu tego co dla nas z Bóg stworzył. Drugim przykładem jest zesłanie syna bożego, aby zbawił świat, odpuszczał ludziom grzechy, uzdrawiał chorych, nauczał grzesznych… itd. Wymieniać by można było wiele…

Podsumowują to wszystko fakt jest taki, że wiara bez rozumu Bożego martwa jest i to wcale nie są zwykłe słowa, ale prawda, jaka objawiana jest przez Boga. Warto pamiętać, iż wiara jest jedną z trzech cnót wiara, nadzieja i miłości, – zatem ta pierwsza jest najważniejsza, ponieważ określa podstawę człowieka wobec Boga, a zarazem jest więzią i możliwością porozumiewania się podczas modlitwy.

Related Articles