Cisza w życiu chrześcijanina

Kiedyś spytano pewnego mądrego rabina dlaczego Pan Bóg dał człowiekowi dwoje uszu a tylko jedne usta? Ten, bez namysłu odpowiedział: żeby dużo słyszał a mało mówił. Inne przysłowie żydowskie mówi, że istota ludzka uczy się mówić bardzo wcześnie, lecz milczeć - bardzo późno.
Cichość jest we współczesnym, rozgadanym świecie niezrozumiała. Uznawana jest jako cecha słabych i zależnych. Wielu nie zdaje sobie sprawy, że jest ona podstawą pozytywnego otwarcia względem Boga jak i wszystkich ludzi. Tak samo wielomóstwo jest nie odpowiednie w trakcie modlitw, jak też i w kontaktach międzyludzkich. Chrześcijanin w zasadzie powinien dobrze słuchać. To sam Jezus i apostołowie dali nam tego doskonały przykład. Chrystus, będąc cichym i pokornego serca (Mat 11,29), nie wykrzykuje, nie prowadzi głośnych dysput w miejscach publicznych, nie dogasa tlącego się jeszcze knota, a przede wszystkim głosi i praktykuje miłosierdzie Boże. Zarówno też i św. Paweł w swoich listach zaleca wiernym cichość:
"Zachęcam was zatem (...) abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani z całą pokorą, cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości." (Ef 4,1-2)
"Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość." (Kol 3,12)
Cichość jako owoc Ducha Świętego stanowi pewien aspekt dobroci i pokory, z którymi zresztą jest często łączona. Jest to również wyraz wolności chrześcijanina, który będąc świadomym tego, że jest miłowany przez Boga, sam promieniuje spontaniczną miłością. Trzeba pamiętać, że Jezus w swoich "Ośmiu błogosławieństwach" błogosławi ludzi cichych, obiecują im ziemię na własność (Mt 5,5). Pan Bóg w zasadzie przemawia tylko w ciszy, więc aby iść Jego drogami trzeba często zachować milczenie. Objawienie Bożych tajemnic otrzymują ludzie cisi i prości, gdyż ich serca nie są zamknięte przed Łaską. Zrozumiałe jest, dlaczego te właśnie wartości, pogardzane w świecie, dla chrześcijan mają najwyższa cenę. Jezus jako dobry nauczyciel nie przekazuje abstrakcyjnych prawd, lecz sam staje się wzorem postępowanie dla wiernych. W świecie ceniących hałaśliwą siłę, Jezus proponuje w swej szkole dwie podstawowe wartości: "uczcie się ode Mnie , bo jestem cichy i pokorny sercem." Oto dewiza Jego szkoły, zapewniająca prawdziwy odpoczynek. Cała treść Ewangelii jest komentarzem do tych słów Mistrza. Od chwili, gdy spoczął na Nim Duch Pański podczas chrztu w Jordanie, Jezus uczy słowem i przykładem tej trudnej cnoty cichości i pokory. Najpełniej uczy jej w chwilach konania w Ogrójcu i na krzyżu, wyrzekając się wszelkiej formy odwetu. Jego przykład owocuje w Kościele prowadzonym przez Ducha Świętego.
Czy nie boisz się ciszy, w której przemawia Bóg? Czy uczysz się słuchać ciszy (w liturgii, w przyrodzie...)? Czy umiesz w ogóle słuchać (np. drugiego człowieka)? Zadaniem chrześcijanina jest nauczyć się milczeć.

Related Articles