Wolność jako bezcenny dar decydowania o własnym losie

Aby rozpocząć jakiekolwiek rozważania na temat wolności należałoby przedstawić jej podstawowe znaczenie. Jest wiele aspektów, ale słownikowe sztywne definicje nie oddają tego w pełni. Dla każdego z nas jest częścią zarówno życia społecznego, jak i chrześcijańskiego. Istnieje wolność wyboru, którą otrzymaliśmy w darze od Boga, a także rozumiana jako brak zniewolenia ciała, duszy i umysłu.


Chciałabym się w moich spostrzeżeniach odwołać do rozumienia wolności jako swobody w decydowaniu o swoim życiu. Rodząc się wszyscy otrzymujemy ten dar. Nikt nie może nam przeszkodzić w podejmowaniu decyzji, a swoim losem kierujemy my sami. To nie reality-show, nie świat poleceń Wielkiego Brata, nie sen, z którego za moment się przebudzimy. To po prostu nasze życie. Z tego wynika, iż nie jesteśmy upoważnieni by obwiniać kogokolwiek o popełniane błędy, ponieważ jest to tylko i wyłącznie zależne od naszych nietrafnych wyborów. Niejednokrotnie powodują to słabości, na które jesteśmy bezustannie narażeni. Natura ludzka nie jest idealna i bez skazy, dlatego też mocniejsze uczucia czy emocje sprowadzają nas na drogę grzechu. Powoduje to złe wykorzystanie tak cennej umiejętności, otrzymanej od Stwórcy.


Problemy zaczęły się już na samym początku, kiedy to chciwość i uległość pokierowały podatną na wpływy osobą Ewy. Pomimo przestróg zerwała ona zakazany owoc, a Adam postąpił podobnie. Jednakże żadne z nich nie było zależne od drugiego. Dzięki wolności wyboru mieli możliwość zadecydowania: czy chcą tego czy nie? Adam nie mógł karać swej partnerki, gdyż była to także jego wola i nikt nie zmusił go do jedzenia.


Tak i dzisiaj przez uległość zbaczamy ze ścieżki dobra, wyznaczonej przez Pana, ale On dał nam wolność i musiał się liczyć z faktem, iż nie zawsze będziemy robić wszystko po Jego myśli. Nie uczynił tego jednak bez uzasadnienia. Uczymy się na własnych błędach. Ścieżka, po której dążymy do upragnionego celu często okazuje się być kręta. W czasie podróży po niej zdobywamy cenne doświadczenia. Upadamy i podnosimy się, lecz każdy upadek, każda porażka uczy jak kolejny raz się nie potknąć. Dlatego wolność wyboru była, jest i będzie, w innym razie bylibyśmy słabi oraz nieodporni. Nie poradzilibyśmy sobie z trudami życia, tym bardziej, ze teraźniejsze realia wcale nam nie sprzyjają.

Related Articles