Udział Polski w misjach pokojowych ONZ.

WOS Odsłon: 1631
Tematyka operacji pokojowych dla badacza współczesnej sytuacji politycznej i militarnej na świecie jest ważna z wielu powodów.
Operacje te stanowią najbardziej doniosły przejaw dążenia wielu podmiotów stosunków międzynarodowych (zarówno państw jak i organizacji) do ustanowienia pokojowego ładu. Dążenie do wyeliminowania siły jest „wiodącą tendencją we współczesnych stosunkach międzynarodowych, utrwaloną w prawie międzynarodowym. Ponadto operacje pokojowe są instrumentem, który w ostatnich latach bardzo zmienił swe oblicze i uległ głębokim przeobrażeniom. Poszerzył się ich zakres, skala, ilość oraz zwiększyła się grupa podmiotów, które przyznają sobie prawo do ich prowadzenia.
Badanie udziału Polski w operacjach pokojowych jest istotne ze względu na dorobek i ważne miejsce naszego kraju w strukturach międzynarodowych ukierunkowanych na rozwiązywanie konfliktów. Ponadto jest to zagadnienie bezpośrednio związane z bezpieczeństwem wielu obywateli RP, pracujących w wielu miejscach świata w służbie pokoju.
Cezura przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych przyjęta w tej pracy jest istotna nie tylko z uwagi na zmiany ustrojowe w Polsce (rozróżnienie udziału w operacjach pokojowych PRL i RP), ale przede wszystkim ze względu na głęboką zmianę warunków międzynarodowych, w jakich te operacje miały przebiegać.
Dla zrozumienia charakteru współczesnych operacji pokojowych niezbędne jest wskazanie różnic pomiędzy sytuacją w latach dziewięćdziesiątych a okresem poprzednim. Jest to główna przyczyna, dla której dzisiejsze operacje przebiegają odmiennie od tych, w których uczestniczyły siły Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Początek lat dziewięćdziesiątych był okresem przełomowym i wówczas zaczął kształtować się nowy ład międzynarodowy. Koniec silnych napięć pomiędzy Wschodem a Zachodem zaowocował wzrostem jednomyślności na forum ONZ, ale jednocześnie wyzwolił nowe źródła konfliktów; narodowościowych, etnicznych, religijnych. Dobitnym przykładem fatalnych skutków załamania systemu dwubiegunowego są chociażby liczne konflikty na obszarze byłego ZSRR czy Jugosławii. Konflikty takie mają swą szczególną charakterystykę: są zwykle konfliktami wewnątrzpaństwowymi i występuje w nich wiele grup i frakcji. Obok jednostek zorganizowanych pojawiają się uzbrojone grupy cywilów i lokalne milicje. Motywy etniczne, religijne i historyczne sprawiły, że przebieg konfliktów różni się od tradycyjnych operacji wojskowych. Strony są mniej przewidywalne (co ma ogromne znaczenie dla sił interweniujących). Ponadto często podejmują działania przeciw cywilom (branie zakładników, czystki etniczne, ludobójstwo, wymuszenie masowego uchodźstwa itp.), którym towarzyszy upadek instytucji państwowych, prawa i porządku (łącznie z poszanowaniem prawa wojennego).
Wszystkie te cechy konfliktów wymuszają na siłach podejmujących operacje pokojowe stosowne przygotowania i odpowiednie ukształtowanie mandatu misji. W nowych realiach ważnym elementem operacji jest przywracanie „normalności” na danym terenie: przeprowadzenie wyborów, kształcenie urzędników, policjantów, rozwój infrastruktury itp. Są to zadania nie znane raczej siłom pokojowym przed upadkiem systemu blokowego.
Znalezienie właściwej definicji operacji pokojowej jest niezwykle trudne. Obrazują to problemy ONZ, organizacji o najdłuższych tradycjach i największym doświadczeniu w działaniach na rzecz pokoju. W literaturze pojawia się pewna definicja o cechach negatywnych operacje pokojowe nie są opisane w Karcie Narodów Zjednoczonych, nie są instytucją w rozumieniu rozdziału VI KNZ, nie są też akcjami zbiorowymi w rozumieniu 41 i 42 artykułu Karty. Nie są sankcją ani wymuszeniem, nie polegają na użyciu siły i mają szeroki wachlarz zadań. Podczas prowadzenia akcji nie wyróżnia się agresora i ofiary a siły interwencyjne są neutralne.
Pojawia się sugestia, że misje pokojowe stanowią środki tymczasowe, zgodne z art. 40 KNZ, a więc podejmowane „aby zapobiec zaostrzeniu się sytuacji”. Nie wyczerpują natomiast znamion działań przewidzianych w art. 33, czyli „rokowań, badań, koncyliacji, rozjemstwa, rozstrzygnięcia sądowego”.
Struktury powołane do przeprowadzenia operacji mają zwykle ściśle określony mandat. „Siły zbrojne NZ”, „grupy obserwatorów”, „grupy nadzoru i weryfikacji” są „organami pomocniczymi” w rozumieniu art. 29 Karty.
Przed tak zdefiniowanymi operacjami (a niewątpliwie większość operacji pokojowych tej definicji odpowiada) stoją trzy podstawowe typy zadań.

1. wojskowe: obserwacja i nadzór realizacji postanowień, niszczenia broni, rozbrojenia, demobilizacji, ochrona dostaw pomocy humanitarnej i personelu cywilnego,
2. humanitarne: organizacja i nadzorowanie repatriacji, dostaw sprzętu, wody, żywności itp, nadzorowanie przestrzegania praw człowieka,
3. budowania pokoju: przywracanie porządku, odbudowa aparatu państwowego (w tym szkolenia dla urzędników, celników, policjantów itp., pomoc techniczna i finansowa), organizacja wyborów, odbudowa infrastruktury, łączności itp.

Zasady zaangażowania w rozwiązywanie konfliktów określa Dokument Helsiński KBWE z 1992 roku.
Jednym z opisanych tam instrumentów są misje pokojowe. Znajdują one zastosowanie w wypadku niepowodzenia instrumentów dyplomacji prewencyjnej (misji wyjaśniających i prewencyjnych).

Z Dokumentu Helsińskiego wyraźnie wynika potrzeba upoważnienia ze strony ONZ dla podjęcia operacji pokojowej a także obowiązek stałego informowania Rady Bezpieczeństwa o przebiegu misji. Do zadań przedstawicieli OBWE może należeć: nadzorowanie porozumień o przerwaniu ognia, monitorowanie wycofania wojska z określonych stref, przywracanie prawa i porządku, zabezpieczenie pomocy humanitarnej, pomoc ludności cywilnej.
Operacja powinna spełniać następujące kryteria:
1. nie może polegać na wymuszaniu pokoju,
2. na jej przeprowadzenie wymagana jest zgoda wszystkich stron konfliktu,
3. siły prowadzące operację są bezstronne,
4. operacja nie może zastępować środków politycznych i jako taka musi być ograniczona w czasie.




Udział jednostek polskich w misjach pokojowych – podstawa prawna w prawie wewnętrznym i decyzje polityczne

O ile prawno międzynarodowe uregulowania operacji pokojowych wywołują czasem kontrowersje o tyle w prawie wewnętrznym RP kwestia ta jest rozstrzygnięta zwięźle i precyzyjnie.
Przez okres lat dziewięćdziesiątych stan prawny ewoluował. Jednym z jego etapów była przewidziana tylko na rok ustawa z 19 lutego 1998 roku (Dz.U.98.23.119), która wyraźnie w art.2 stwierdzała, że „jednostki wojskowe mogą być użyte poza granicami RP w celu utrzymania międzynarodowego pokoju...”. Z dniem 1 stycznia 1999 roku zastąpiła ją obecnie obowiązująca ustawa z 17 grudnia 1998 roku o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa (Dz.U.98.162.1117). Warto przytoczyć jej fragmenty dla ukazania polskich rozwiązań prawnych w dziedzinie misji pokojowych:
Art. 2. W rozumieniu ustawy:
1. użycie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa oznacza obecność jednostek wojskowych poza granicami państwa w celu udziału w:
a) konflikcie zbrojnym lub dla wzmocnienia sił państwa albo państw sojuszniczych,
b) misji pokojowej,
c) akcji zapobieżenia aktom terroryzmu lub ich skutkom, (...)

Ponadto ustawa reguluje w art.5 jakie dane o operacji muszą być określone w postanowieniu Prezydenta. Są to między innymi:
1. jednostki wojskowe, ich nazwy, liczebność oraz czas, przez jaki będą pozostawać poza granicami państwa,
2. cel skierowania jednostek wojskowych, zakres ich zadań oraz obszar działania,
3. system kierowania i dowodzenia jednostkami wojskowymi oraz organ organizacji międzynarodowej, któremu jednostki zostaną podporządkowane na czas operacji,
4. organy administracji rządowej odpowiedzialne za współpracę z kierowniczymi organami właściwej organizacji międzynarodowej
5. uzbrojenie i sprzęt wojskowy,
6. trasy i czas przemieszczania się jednostek wojskowych w przypadku tranzytu.

Ewolucja zaangażowania Polski w operacje pokojowe

Początek udziału polskich jednostek w operacjach na rzecz pokoju datuje się na rok 1953. Polska przez wiele lat znajdowała się w czołówce państw dostarczających personelu operacji pokojowych ONZ a od lipca 1997 zajmowała miejsce pierwsze (ponad 1100 żołnierzy).
Kolejne miejsce służby polskich żołnierzy zostało określone rezolucją Rady Bezpieczeństwa nr 350 z dnia 31 maja 1974 roku. Były to Wzgórza Golan i UNDOF (UN Disengagement Observer Force), który był po części kontynuacją UNEF II (UN Emergency Force II). Do roku 1993 polski kontyngent pełnił zadania logistyczne a więc: transportowe, inżynieryjne, remontowe a także sanitarno-epidemiologiczne. Jednostkę polską do tych zadań określano jako POLLOG. Jednostka ta liczyła od 130 do 150 osób. Rozwiązano ją w październiku 1993 roku. W grudniu tego roku w ramach UNDOF pojawił się POLBAT, polski batalion operacyjny. Zastąpił on wojska fińskie. Batalion składa się z prawie 400 żołnierzy i, obok kompanii piechoty, posiada w swej strukturze pluton łączności, medyczny, grupę dowodzenia i pluton transportowy.
Do podstawowych zadań POLBATu należy obserwacja i kontrola strefy rozdzielenia pomiędzy Syrią a Izraelem a także obserwacja aktywności lotniczej obu stron.
Jednym z liczniejszych kontyngentów naszego kraju u progu ostatniej dekady XX wieku była jednostka w Namibii, w ramach UNTAG (UN Transition Assistance Group). Funkcjonowała ona w latach 1989-90. Działalność sił pokojowych powołanych na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa nr 632 miała ostatecznie zakończyć dekolonizację Namibii. Całe siły UNTAG liczyły prawie 5000 żołnierzy i wspierane były przez ponad 3000 członków personelu cywilnego (w tym policjantów i urzędników). Polacy, wspólnie z Kanadyjczykami, pełnili zadania logistyczne. W sumie w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Namibii służyło 393 żołnierzy.
W latach 1992-1993 Polacy brali udział w operacji UNTAC (UN Transitional Authority in Cambodia.). Tymczasową Administrację ONZ zorganizowano na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa nr 745 dnia 28 lutego1992. Rozpoczęcie jej działalności poprzedziła UN Advance Mission in Cambodia (UNAMIC), w której wzięło udział dwóch polskich oficerów. 700 polskich żołnierzy z jednostki logistycznej i inżynieryjnej wspólnie z kontyngentem kanadyjskim dbało o zaopatrzenie i sprawne funkcjonowanie prawie 10.000-tysięcznych sił Narodów Zjednoczonych. W warunkach Kambodży (z uwagi na klimat, działania partyzanckie i wysoki stopień zaminowania terenu) szczególnie ważne dla operacji okazały się zadania inżynieryjne - naprawa dróg i mostów. Przez dwie zmiany PKW w siłach UNTAC służyło 1270 Polaków.
Prawie 500 polskich żołnierzy służy obecnie w Libanie. Początek ich misji w ramach UNIFIL (UN Interim Force in Lebanon) datuje się na 1992 rok. Cała operacja – jednak bez udziału Polaków – zaczęła się już w 1978 roku na mocy rezolucji nr 425 Rady Bezpieczeństwa. Zadaniem „błękitnych hełmów” było nadzorowanie wycofania wojsk Izraela, przywrócenie pokoju oraz pomoc rządowi Libanu w odbudowie struktur państwa na terenach przygranicznych. Ze względu na napięcia między Izraelem a państwami arabskimi ciągle utrzymuję się potrzeba stacjonowania sił ONZ. Początkowo Polska wysłała tam 60-osobową grupę medyczną, która zorganizowała szpital polowy. W 1994 PKW wzbogacił się o komponent logistyczny i pododdziały inżynieryjne a w 1996 – o pododdziały remontowe. Do zadań Polaków w chwili obecnej należy więc: transport i zaopatrzenie, zabezpieczenie magazynów, remont parku maszynowego, prace saperskie i budowa stanowisk sił pokojowych, opieka medyczna na rzecz kontyngentu ONZ i (ewentualnie) ludności cywilnej. Obecnie polski kontyngent składa się z następujących struktur; szpitala polowego, centralnej składnicy zaopatrzenia, jednostki logistycznej (POLLOG), zgrupowania inżynieryjnego i remontowego.
W obliczu dramatycznych zdarzeń w byłej Jugosławii. Narody Zjednoczone podjęły działania mające na celu ochronę ludności cywilnej i polityczne rozwiązanie konfliktu. W lutym 1992 decyzją Rady Bezpieczeństwa powołano siły UNPROFOR (UN Protection Force). Rzeczpospolita wydzieliła na ich potrzeby jednostkę o sile 900 żołnierzy (w tym 5 kompanii piechoty). Była to pierwsza jednostka operacyjna w historii polskiego udziału w operacjach pokojowych. Wypełniała zadania mandatowe w okolicy Krajiny; monitorowała „rejon odpowiedzialności” (patrole, kontrola dostępu, punkty obserwacyjne), ochraniała ważne obiekty i konwoje humanitarne, kontrolowała wycofanie wojsk i grup paramilitarnych Serbów, monitorowała pracę miejscowej milicji. Zakres zadań zmienił się wraz z powołaniem specjalnych sił UNCRO (UN Confidence Restoration Operation in Croatia). Należało wówczas prowadzić obserwację ciężkiego uzbrojenia i zabezpieczać spotkania emisariuszy walczących stron. Wkrótce stan batalionu przekroczył 1100 żołnierzy a w ramach wyodrębnionych w Macedonii sił UNPREDEP (UN Preventive Deployment Force) działało kilkunastu funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej.
Obok zwartych jednostek i dużych kontyngentów Polska ma swój wkład także w misje obserwatorów wojskowych – zarówno w ramach działań ONZ jaki i OBWE. W sumie 45 Polaków wzięło udział w misji UNIIMOG (UN Iran-Iraque Military Observer Group). Jej celem była obserwacja i kontrola przestrzegania zawieszenia broni przez obie strony po ośmioletnim konflikcie. 20 oficerów od marca1989 działało w Namibii. Kontrolowali oni wycofywanie jednostek południowoafrykańskich i demobilizację wiernej RPA milicji.
Ponadto polscy obserwatorzy służyli w Misji Obserwacyjnej ONZ w Iraku i Kuwejcie, której celem było nadzorowanie strefy zdemilitaryzowanej. W latach 1992-1995 w ramach UNPROFOR i UNCRO zadania mandatowe wypełniało 80 oficerów Wojska Polskiego. Mniej liczne grupy brały udział w misjach w Liberii (3 obserwatorów w latach 1993-94), Rwandzie (5 osób w latach 1993-95) a także: na terytorium Sahary Zachodniej, w Gruzji, w Angoli i Tadżykistanie.
Przedstawiciele Polski biorą udział także w operacjach OBWE. Są to głównie oficerowie WP ale w większości misji kwalifikowani są jako personel cywilny. Największe zaangażowanie RP w działania OBWE miało miejsce pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Obecnie tylko w Gruzji (1 oficer) i Macedonii (2 oficerów ) Polacy pełnią rolę obserwatorów wojskowych.
Omawiając udział Polski w operacjach pokojowych nie sposób pominąć działań w Zatoce Perskiej oraz na Haiti. Chociaż udział polskiego kontyngentu był w obu przypadkach symboliczny, to znaczenie polityczne obu akcji było olbrzymie. Polski kontyngent (w sumie 319 osób). w międzynarodowej koalicji stanowiły dwa okręty; ratowniczy i szpitalny Na mocy porozumień obie polskie jednostki podporządkowano władzom saudyjskim. Polacy nie wzięli udziału w działaniach wojennych i zakończyli swoją misję w maju 1991 roku. Zaangażowanie w Zatoce Perskiej doprowadziło do ochłodzenia tradycyjnie dobrych stosunków polsko-irackich. Było jednak krokiem ważnym dla umocnienia pozycji międzynarodowej Polski po wewnętrznych przemianach systemowych i manifestacji proamerykańskiej linii polityki zagranicznej.
Przykładem zaangażowania RP w działania pokojowe jest udział w siłach KFOR. Polscy komandosi wykonywali swoje zadania na granicy kosowsko – macedońskiej w okolicach Kaczanika, a także w Kosowskiej Mitrowcy Początkowo kontyngent tworzyli żołnierze 18 batalionu desantowo-szturmowego 6 Brygady Desantowo-Szturmowej z Bielska-Białej. Ich misja dobiegła końca w lipcu 1999 roku, Obecnie zaś uczestniczą w nim żołnierze Polsko-Ukraińskiego Batalionu Sił Pokojowych.
Od 2003 roku polscy żołnierze biorą czynny udział w misji stabilizacyjnej w Iraku. Po obaleniu dyktatury Saddama Husaina Irak został podzielony na strefy stabilizacyjne. Polska objęła dowództwo w środkowo-południowej strefie nad Wielonarodowościową Dywizją Sił, w skład której wchodzi 10 tysięcy żołnierzy z ponad 20 państw.
Do dziś, ponad 48tys. polskich żołnierzy brało udział w 53 pokojowych i humanitarnych misjach ustanowionych oraz organizowanych przez różne międzynarodowe organizacje, głównie ONZ. Dziś w misjach znajduje się około 2000 Polaków co daje nam 12-te miejsce wśród państw uczestniczących .
Udział w operacjach pokojowych dla każdego państwa jest powodem do chluby. Stanowi element określający jego prestiż i zaangażowanie w rozwiązywanie międzynarodowych problemów. Może stanowić moralny mandat do zabrania głosu w dyskusjach i udziału w podejmowaniu decyzji o międzynarodowym znaczeniu. Operacje pokojowe co do swej istoty nie budzą kontrowersji. Ochrona pokoju jest podstawowym celem Narodów Zjednoczonych, wypisana jest na sztandarach każdej niemal organizacji regionalnej o charakterze politycznym. Udział Polski w operacjach pokojowych jest cennym wkładem w starania o pokój i poprawę losu ludzi w rejonach konfliktów. Stanowi wyraz naszej determinacji w obronie podstawowych praw człowieka i zasad prawa międzynarodowego. Wzmacnia pozycję RP na forum międzynarodowym.

Related Articles