Narkotyki

Medycyna Odsłon: 644
Nałóg i uzależnienie używane są zmiennie.Popadłszy w nałóg czy uzależniwszy się od ja-kichkolwiek środków odurzających, młody człowiek nie jest w stanie przewidzieć, czego bę-dzie zażywał w przyszłości- niezależnie, od jakiego środka chemicznego zaczął. Innymi sło-wy, nałóg to utrata kontroli. Osoby uzależnione sięgają po środki odurzające, kiedy wcale nie zamierzały tego robić, biorą więcej, niż planowały albo używają narkotyków, z którymi nie chciały mieć nic do czynienia.Pod wpływem środków odurzających mogą podejmować dzia-łania, których się po sobie nie spodziewały. Uzależnienie sprawia, że zanika związek między intencją a zachowaniem. Młody narkoman może zdobyć się na zredukowanie ilości narkotyku lub nawet na jego czasowe wyeliminowanie, ale nie będzie umiał wytrwać w takim stanie. Innymi słowy, jego "postanowienie poprawy" nie przyniesie spodziewanego rezultatu. Gdy rozwinie się nałóg, potrzeba "haju" dominuje nad wszystkimi innymi, łącznie z podstawowym instynktem samozachowawczym. Znawcy problematyki uzależnień zawsze wiedzieli, że oso-ba uzależniona ma do czynienia z pożądaniami o wiele silniejszymi niż pragnieniami, jakich niemal wszyscy doświadczamy od czasu do czasu. Ustalono cztery charakterystyczne cechy potrzeby narkotyku, które uzyskują wymierne potwierdzenie w molekularnych badaniach nad mózgiem. Potrzeba ta jest przemożna, podstawowa, automatyczna i trwała. Kiedy młody nar-koman odczuwa potrzebę narkotyku, jest to siła przemożna. Niezdolny do konsekwentnego-a nawet chwilowego-przeciwstawienia się jej, musi ją osłabić, zaspokoić, żeby przestała istnieć. W tym punkcie potrzeba "haju" jest podstawowa, a więc ważniejsza niż rodzina, przyjaciele, szkoła, a nawet zachowanie życia. Prócz niej nie liczy się nic.
Potrzeba narkotyku przychodzi i mija, przychodzi i mija, przychodzi i mija. Jest au-tomatyczna, sterowana mechanizmem wewnętrznym. Może wyglądać, jakby uzależniony młody człowiek brał narkotyki pod wpływem wydarzeń zewnętrznych, i rzeczywiście często tak się dzieje. Ale pragnienie "haju" pojawia się nie wywołane przez okoliczności zewnętrz-ne. Rządzi się ono własnymi prawami i może nie mieć związku z wydarzeniami i sytuacjami życiowymi. Potrzeba jest trwała: nieodwracalnie wpisana w psychikę uzależnionego. Przez resztę swego życia narkoman będzie się z nią musiał borykać na różne sposoby. Kuracja, z którą związana jest abstynencja od wszelkich środków odurzających zmieniającychstany psy-chiczne, zmniejsza zarówno siłę, jak i częstotliwość potrzeby, co czasem prowadzi do jej opanowania. Bez leczenia i abstynencji potrzeba nasila się aż do momentu, gdy wypełnia sobą każda chwilę każdego dnia.
Doświadczane przez uzależnionego pragnienie "haju" jest o wiele mocniejsze od siły ludzkiej woli, a determinują je, jak się wydaje, zmiany zachodzące w neurochemicznych pro-cesach mózgu. Nie wiemy, jaka jest przyczyna uzależnienia, ale z pewnością jest ono związa-ne z właściwościami danego środka odurzającego. Także czas, dawki, środowisko i wiek, w tym którym zaczyna się kontakt z narkotykiem, mają swoje znaczenie. Istotne wydają się również czynniki genetyczne. Młodzież pochodząca z rodzin, gdzie występowało uzależnie-nie, wykazuje genetyczne predyspozycje w tym kierunku, tak jak inni mogą mieć dziedziczną skłonność do cukrzycy, wysokiego ciśnienia, chorób serca i niektórych odmian raka. Na szczęście podobnie jak w przypadku wielu innych chorób, nieznajomość przyczyny nie unie-możliwia leczenia, a wiedza o uwarunkowaniach genetycznych może być pomocna dla celów profilaktyki. Czy "zażywający narkotyki" oznacza to samo, co "uzależniony"? Nie koniecz-nie. Kiedy ktoś popada w nałóg, narkotyk staje się dla niego absolutnie najważniejszą, a jego używanie wymyka się spod kontroli. Zażywanie narkotyków ma zdecydowanie szkodliwy charakter, ale pozostałe wciąż jeszcze w zasięgu wyboru i pod kontrolą praktykującej je oso-by. W tym stanie liczą się jeszcze związki z rodziną i szkołą, liczy się przyszłość.Jednak mło-dy człowiek-nawet nie będąc uzależnionym-może łatwo przedawkować, może zginąć w wy-padku samochodowym, może napotykać trudności towarzyskie, prawne, szkolne i rodzinne, może narazić swój rozwój w sferze fizycznej, intelektualnej, emocjonalnej i duchowej na, prawdopodobnie, niepowetowane straty-a wszystko to z powodu alkoholu lub narkotyków. Wynika z tego, że nie powinniśmy pozwalać młodzieży na ich używanie. Jeśli nadużywają-cych narkotyków młodych ludzi diagnozuje się jako będących we wczesnych stadiach uzależ-nienia, oznacza to, że ich stan będzie się ciągle pogarszał, o ile nie zastosuje się lecze-nia.Chociaż nadużywanie nie musi koniecznie prowadzić do nałogu, ryzyko jest zbyt duże, by czekać bezczynnie.Prawdopodobieństwo, że młody człowiek "wyrośnie" z narkotyków bez poniesienia poważnych konsekwencji ich zażywania, jest zbyt małe, by warto było ryzyko-wać. Uzależnienie jest przekroczeniem niewidzialnej, ale bardzo realnej granicy między pra-gnieniem a potrzeba narkotyku. Przekracza się ją tylko raz i to bezpowrotnie. Jak mówi się u anonimowych alkoholików: "Kto raz był korniszonem, nigdy już nie będzie świeżym ogór-kiem".Większość młodych ludzi ma jakiś ulubiony narkotyk, ale w zasadzie jest bez znacze-nia, czego używają.
Po przekroczeniu granicy nałogu, wystarcza dowolny środek zmieniający stany psy-chiczne. Uzależnienie od jednego środka prowadzi do uzależnienia od innego. Jeśli ktoś regu-larnie używa dwóch narkotyków, uzależnia się od dwóch lub nawet większej ilości substancji. Szczególnie wśród nastolatków rzadko się zdarza spotkać kogoś uzależnionego tylko od alko-holu, tylko od marihuany, tylko od kokainy, tylko od heroiny. Większość młodych narkoma-nów uzależnia się od kilku środków, często używanych w kombinacjach: alkohol i marihuana, lub marihuana i kokaina, lub alkohol i kokaina, lub też kokaina i heroina. Inne narkotyki-takie jak meskalina, azotyn butylu, LSD, PCP i ekstaza-są często używane w przerwach między dawkami głównego środka i traktowane jak słodycze między posiłkami. Zadziwiające, że młodzież używa niektórych lub nawet wszystkich wymienionych wyżej narkotyków, a rodzi-ce wcale tego nie dostrzegają. Nastolatki lubią ukrywać to, co robią-to naturalne w ich wieku-a używanie narkotyków ukrywane jest szczególnie starannie; bardziej niż czegokolwiek dziecko pragnie uniknąć wykrycia, dobrze się więc maskuje. Jednak nastolatek, u którego dochodzi do coraz bardziej szkodliwego zażywania narkotyków, a nawet do uzależnienia, manifestuje zmiany zachowania i osobowości, które są widoczne, przewidywalne i pozostają poza jego kontrolą. Uzależnienie likwiduje różnice: całkowicie odmienne osoby zaczynają się do siebie upodabniać. W miarę narastania uzależnienia młody narkoman w coraz mniejszym stopniu potrafi ukrywać zachodzące w nim zmiany. Niestety, wraz z nastolatkiem zmieniają się także rodzice. Nie przystosowane zachowania dzieci wywołują nie przystosowane reakcje rodziców-o ile ci ostatni nie otrzymują odpowiedniej pomocy. Ciągle na nowo rodzice zmu-szeni są akceptować niedopuszczalne zachowania. W końcu ich dziecko przejmuje kontrolę i robi, co tylko chce, gdy ma na to ochotę. Z kolei rodzice cierpią z powodu ogromnego poczu-cia winy, wstydu, lęku i utraty szacunku do samych siebie. W konsekwencji stają się niezdol-ni do prawidłowego postrzegania rzeczywistości: nienormalne zmiany zachowań wydają się im naturalne.
AMFETAMINA



Amfetaminy to cała grupa środków psychostymulujących pochodnych fenylopropylanu. Środki te, w odróżnieniu od kokainy powodują długotrwałe pobudzenie. W ciągu ostatnich stu lat były one wykorzystywane w różnorodny sposób: od zastosowań leczniczych w medycynie, poprzez stosowanie ich jako środki odchudzające przez osoby otyłe; były również powszechne wśród sportowców jako tzw. koks (doping) w sporcie; obecnie pozostają przede wszystkim środkami odurzającymi stosowanymi przez narkomanów.

PIERWSZE AMFETAMINY

Historia amfetamin na swój początek w roku 1887, kiedy to w USA po raz pierwszy uzyskano ten syntetyczny środek o nieco skomplikowanej chemicznej nazwie: fenyloizopropyloamina. Nie znalazł on medycznego zastosowania aż do roku 1910, kiedy to Baker i Dale opisli amfetaminę zaliczając ją do medykamentów pobudzających współczulny układ nerwowy. W ciągu następnych lat wyprodukowano wiele środków należących do grupy amfetamin mających jako wspólny mianownik działanie pobudzające centralny układ nerwowy.
I tak, w roku 1927 amerykański farmakolog Alles zsyntetyzował siarczan amfetaminy, który pod nazwą Benzedrine został pięć lat później wprowadzony do produkcji masowej.

"NARKOTYK WALKI"

Amfetamina zyskała powszechne zastosowanie w czasie II Wojny Światowej. Najpopularniejsza była wśród żołnierzy niemieckich: określana jako "bardzo przydatna w obecnych warunkach walki podczas zmasowanych ataków". Ponoć nierealistyczny optymizm Adolfa Hitlera brał się między innymi z tego, że on sam regularnie otrzymywał zastrzyki z metedryny (rodzaj amfetaminy). Amfetamina stosowana była w tym czasie również przez inne armie: wśród żołnierzy brytyjskich rozprowadzono ok. 72 milionów tabletek; wojska japońskie zużyły jej prawdopodobnie jeszcze więcej.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż armia amerykańska stosowała amfetaminą jeszcze w latach sześćdziesiątych (głównie deksydrynę pod nazwą Energy Tablets). Rola amfetaminy w takim zastosowaniu była jasna - powodowała ona przejściowy wzrost poziomu energii, czujności i pewności siebie, pozwalała na większy poziom agresji. Ale prawdziwy szczyt epidemii "amfetaminomanii" wybuchł po wojnie w Japonii, gdzie jak podają różne źródła stosowało amfetaminę lub miało z nią kontakt około dwóch milionów osób, z czego jedną czwartą stanowili uzależnieni od tego środka.
Istnieją dowody na to, że amfetamina była w okresie wojennym wykorzystywana przez rządy wielu krajów (w tym Związku Radzieckiego) do celów zwiększenia produkcji w zakładach zbrojeniowych i innych o strategicznym znaczeniu. Dając ją robotnikom można było liczyć na lepszą i wydajniejszą pracę, gdyż pozwalała ona zwalczyć zmęczenie i radykalnie ograniczyć potrzebę snu. Ale nie tylko siły militarne i związane z nimi potrzeby były konsumentami amfetaminy. Kolejne zastosowanie jakie zyskały pochodne amfetaminy tkwiło w sporcie wyczynowym. Preparaty te stanowiły doskonałe środki dopingujące, a polepszenie wyników następowało bez względu na to, czy sportowiec był zmęczony czy też nie. Ciężarowcy po zażyciu amfetaminy wykazywali przyrost siły nawet do 4%. Niektóre sporty, takie jak kolarstwo, zostały zdominowane przez sportowców, którzy osiągali wyniki dzięki stymulacji amfetaminą. Odnotowane są przypadki śmierci kolarzy, których organizm nie wytrzymał nadmiaru wysiłku po zastosowaniu amfetaminy. Po wojnie, aż do lat sześćdziesiątych amfetamina była dość powszechnym lekiem na otyłość. Lekarze, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, bardzo chętnie przepisywali różne specyfiki na bazie amfetamin osobom cierpiącym na nadwagę, a także gospodyniom domowym, jako lek na depresję.

ZASTOSOWANIA MEDYCZNE

Współcześnie amfetamina jest stosowana w medycynie kilku krajów tylko w leczeniu niektórych schorzeń. Jedno z kontrowersyjnych zastosowań amfetaminy - to leczenie nadpobudliwości (hiperkinezy) u małych dzieci. Z niezrozumiałych przyczyn, amfetamina (i inne stymulanty) obniżają poziom niepokoju u tych dzieci, uspokajają je i pozwalają im się skoncentrować. Nie zawsze jednak nadpobudliwość u dzieci wiąże się z problemem medycznym i wtedy podawanie amfetaminy, tylko dlatego, że jest to trudne dziecko - mija się zupełnie z celem.
DZIAŁANIE AMFETAMINY

Wszystkie rodzaje amfetamin (Benzedrine, Fenmetrazine, Dexedrine, Methedrine, Metamfetamine i inne), mimo iż różnią się nieco strukturą chemiczną - dają podobny efekt, nie różniący się wieloma szczegółami. Jest to ogromny przypływ energii i bardzo wyraźne podwyższenie nastroju aż do euforii. Osoby, będące pod wpływem amfetaminy przeżywają intensywne (subiektywne) poczucie mocy, wykazują wzmożoną aktywność, której towarzyszy bezsenność. Osoby takie wydają się bardziej przedsiębiorcze z równoczesnym brakiem krytycyzmu własnego postępowania.
Zażyciu amfetaminy towarzyszy brak łaknienia, rozszerzenie źrenic, przyspieszona akcja ser-ca i szybki oddech, a także podwyższone ciśnienie krwi i zwiększone wydalanie moczu.
Działanie amfetaminy jest wielogodzinne, w odróżnieniu od kokainy mającej podobne działanie. W zależności od spożytej dawki pobudzenie trwa 2-3 godziny, a nawet dłużej.
Mechanizm psychoaktywnego działania amfetamin jest zbliżony do tego, który występuje przy zażyciu kokainy (hamowanie zwrotnego wychwytu dopaminy).

SKUTKI DŁUTRWAŁEGO STOSOWANIA AMFETAMINY

Przedawkowanie amfetaminy wiąże się przede wszystkim ze znacznym pobudzeniem ruchowym; dochodzi do zaburzeń rytmu serca, biegunek i wymiotów. Do rzadkości natomiast należy śmierć z powodu przedawkowania amfetaminy. Bezpośrednią przyczyną śmierci jest wtedy krwotok lub zator naczyń mózgowych, ostra niewydolność krążenia, bardzo wysoka temperatura ciała. Przy przewlekłym stosowaniu amfetaminy zawsze pojawia się pewien rodzaj zaburzeń psychicznych objawiających się jako mania prześladowcza, bardzo przypominających pewne symptomy występujące przy schizofrenii paranoidalnej. Nawet przez wiele lat przypadki psychozy amfetaminowej były fałszywie i błędnie diagnozowane jako rodzaj schizofrenii, aż do 1958 roku, kidy to Connell zidentyfikował i określił ten stan toksyczny. Dolegliwości te pojawiają się już po 24 godzinach od ostatniego zażycia amfetaminy i charakteryzują się intensywnym lękiem, któremu czasami towarzyszą urojenia i halucynacje (wzrokowe i dotykowe); cierpiącym wydaje się, że są zagrożeni ze strony innych osób i odczuwają wzmożony strach. Stan ten może prowadzić do pojawiania się myśli samobójczych, a te niekiedy do desperackich czynów.
Według Gossopa nie wymaga to specjalnego leczenia, gdyż objawy psychozy ustępują w cią-gu kilku dni od odstawienia narkotyku.
Amfetaminy, które występują w postaci pigułek, tabletek i kapsułek - przyjmowane są zazwyczaj doustnie. Popularna, szczególnie w Polsce metamfetamina to przede wszystkim biały proszek, ale mogą to być również kostki o wyglądzie parafiny i kryształki do wąchania (sniff) i wstrzykiwania.

WŁAŚCIWOŚCI UZALEŻNIAJĄCE

Początkujący narkomani przeważnie przyjmują od 20 do 50 mg amfetaminy w zależności od jej rodzaju i stężenia. Zdarzają się jednak przypadki zażywania od kilku do kilkunastu gramów środka w ciągu doby. I tutaj pojawiają się kontrowersje: czy w przypadku amfetaminy występuje zjawisko tolerancji organizmu - czy organizm przyzwyczaja się i aby wywołać ten sam efekt należy zwiększać dawki narkotyku?
Petrovi twierdzi, że zdecydowanie tak. W wyniku rozwijającej się tolerancji w niektórych przypadkach dawki są (muszą) być zwiększane nawet kilkaset razy.
Z kolei Gossop powołując się na przykład osób leczonych amfetaminą z narkolepsji, u których dawka przez wiele lat pozostaje niezmieniona - uważa, że zjawisko tolerancji przy stosowaniu tego środka, nie ma miejsca. Przekonuje do tego, że to psychiczne oczekiwania narkomanów chronicznie przyzwyczajonych do amfetaminy prowadzą do niezadowolenia z efek-tów działania danej dawki. Powód zażywania przez nich amfetaminy jest skrajnie różny od tego, dla którego biorą ją chorzy na narkolepsję - ci pierwsi chcą jak największego odurzenia. I tu, według Gossopa należy upatrywać przyczyn tak dużych dawek używanych przez narko-manów, bo gdybyśmy mieli do czynienia z prawdziwą tolerancją, wtedy i jedni i drudzy mu-sieliby zwiększyć dawkę.
Zależność psychiczna pojawiająca się na skutek zażywania amfetaminy jest podobna do tej, która jest spowodowana przez kokainę. Wywołuje ją atrakcyjny i euforyczny przebieg działania specyfiku, wzmacniany z kolei przez przykre dolegliwości związane z jego odstawieniem (złe samopoczucie, spowolnienie psychiczne, uczucie zmęczenia i apatii), które obserwuje się już po 12 godzinach od zażycia amfetaminy.
Symptomy zależności fizycznej są znikome lub wcale nie występują. Jedynie przedłużony czas snu po tzw. ciągu amfetaminowym, nawet do kilku dni, jest przez niektórych specjalistów klasyfikowany jako objaw uzależnienia fizycznego.


Kokaina

Kokaina jest alkaloidem otrzymywanym z liści krzewu Erythroxylon coca. W medycynie stosowana jest w znikomym zakresie- wyłącznie do znieczuleń zewnętrznych w laryngologii i okulistyce.

Jako substancja psychostymulująca jest wytwarzana nielegalnie. Oddziaływując bezpośrednio na struktury mózgu powoduje szybkie i silne uzależnienie. Jej działanie farmakologiczne polega na zwiększaniu subiektywnie odczuwanej energii wewnętrznej, wywoływaniu stanu euforii i pewności siebie, silnych pragnień seksualnych, towarzyskości, obniżaniu potrzeby snu. Stała się szczególnie popularna w latach 80/90 również wtedy znacząco wzrosło jej użycie. Niemniej jednak kokaina nie jest nowym typem narkotyku, przeciwnie jest jednym z najstarszych jakie znamy. Czysta chemicznie postać- chlorowodorek kokainy był znany już przed 100 laty, zaś liście kokainy stanowiące jej źródło były używane od setek lat. W połowie XIX wieku po raz pierwszy wyekstrohowano czystą kokainę z liści Erythroxylon, rosnącego pierwotnie w Peru i Boliwii. Wyróżnia się dwie podstawowe postaci chemiczne kokainy: sól chlorowodorku i tzw. postać wolna. Sól chlorowodorku inaczej proszkowa postać kokainy ulega rozpuszczeniu w wodzie i w takiej postaci może być stosowana dożylnie. Postać wolna kokainy oznacza aktywną chemicznie substancję, która nie została zneutralizowana przez kwas, tworząc sól. Kokaina w postaci wolnej jest palona pod postacią "cracku".

Mechanizm działania kokainy

Przeprowadzono liczne badania mające na celu poznanie mechanizmu uzależnienia powstają-cego w wyniku zażywania kokainy. Jednym z mechanizmów leżących u podłoża jest wpływ na struktury mózgu, w których pod wpływem działania kokainy stymulowane są ośrodki przyjemności. Zdaniem badaczy mechanizm uzależnień angażujący mózgowe ośrodki przy-jemności można tłumaczyć poprzez zmianę przekaźnictwa neuronalnego pod wpływem wy-dzielania dużych ilości dopaminy. W warunkach normalnych dopamina jest wydzielana do synaps, gdzie znajdują się właściwe receptory przekazujące sygnały do ciała neuronu. Narkotyki mogą powodować zaburzenia neuroprzekaźnictwa prowadząc do kumulowania się dopaminy w synapsach. W wyniku tego dochodzi do stymulacji neuronów, któremu towarzy-szy uczucie euforii. W wyniku utrzymującego się zażywania kokainy, dochodzi do wzrostu tolerancji organizmu i to skłania osobę uzależnioną do zwiększania dawek w celu utrzymania "optymalnego" poziomu stymulacji. I tak osoby uzależnione sięgają coraz częściej po narko-tyk lub zażywają go w coraz większych dawkach. Ostatnie badania dowodzą, iż w okresie "abstynencji kokainowej" pamięć euforycznych uczuć związanych z zażywaniem kokainy jest tak silna, że wręcz uniemożliwia zerwanie z nałogiem.

Długotrwałe skutki zażywania kokainy

Kokaina jest silnie uzależniającym narkotykiem. Sięgając po nią pierwszy raz trudno przewi-dzieć jakie będą konsekwencje. Stymulacja i uzależnienie jakie wywołuje może prowadzić w konsekwencji do zatrzymania procesu reabsorbcji dopaminy przez neurony. Obseruje się zja-wisko wzrastajacej tolerancji skutków kokainy- przejawia się to nieustannym zwiększaniem dawki w celu osiagnięcia satysfakcjonującego stanu. W wyniku wzrastającej tolerancji na kolejne dawki kokainy, może nastąpić wzrost podatności na drgawki jako skutek braku od-powiedniej ilości narkotyku. Często staje sie to przyczyną śmierci osób uzależnionych. Zaży-wanie wciąż wzrastających dawek prowadzi do wzrostu niepokoju, irytacji, paranoi, może nawet prowadzic do psychozy paranoidalnej a konsekwencji utraty poczucia rzeczywistości, halucynacji.

Medyczne komplikacje zażywania kokainy

Wyróżnia się różnorodne medyczne komplikacje będące skutkiem zażywania kokainy. Naj-częściej osoby zażywające kokainę cierpią z powodu zaburzeń naczyniowych, obejmujących nieprawidłowości rytmu serca, akcji oddechowej, ból w obrębie klatki piersiowej, bóle głowy, zaburzenia gastryczne, mi.in. bóle brzucha, mdłości. Kokaina prowadzi również do wielu chorób serca. Jednym z najczęstszych zaburzeń jest migotanie przedsionków, przyspieszenie rytmu serca, wzrost ciśnienia krwi I tempertury ciała. Symptomy fizyczne obejmują bóle w klatce piersiowej, mdłości, zamazane widzenie, gorączkę, skurcze mięśni, drgawki. W za-leżności od sposobu zażywania kokainy, mogą wystąpić inne skutki uboczne. Regularne zażywanie poprzez drogi oddechowe powoduje utratę zmysłu powonienia, krwawienie z nosa, problemy z połykaniem, chrypkę, podrażnienie przegrody nosowej a w następstwie chronicz-ny katar. Połykana kokaina może powodować zgorzel w obrębie jelit. Osoby, które dożylnie zażywają kokainę mają wyraźnie widoczne znaki kłucia na przedramionach ponadto pojawia-ją się reakcje alergiczne na kokainę lub zanieczyszczenia w niej zawarte mogące prowadzić nawet do śmierci. Kokaina powoduje zmiejszenie łaknienia dlatego u osób zażywających zmiejsza się apetyt czego konsekwencją jest spadek wagi ciała. Badania wykazały silny zwią-zek pomiędzy kokainą a alkoholem, jednoczesne zażywanie obu substancji prowadzi do po-wstania etylenu kokainy. Czas jego działania jest dłuższy a wpływ bardziej toksyczny niż w przypadku samodzielnego stosowania tych substancji.

Układ krążenia:

• zaburzenia rytmu serca,
• nadciśnienie,
• przewlekły skurcz naczyń krwionośnych,
• rozwój miażdżycy naczyń krwionośnych,
• zakrzepica- jako skutek uszkodzenia funkcji płytek krwi.

Układ oddechowy:

• bóle w klatce piersiowej,
• kaszel,
• chrypka,
• aseptyczna martwica przegrody nosa,
• duszność,
• rozedma płuc,
• skłonność do zapalenia płuc, odmy samoistnej,
• krwotoki płucne.

Układ nerwowy:

• napady drgawkowe,
• udary mózgowe,
• bóle głowy,
• stereotypie ruchowe,
• drżenia mięśniowe,
• ataksja.
ECSTASY

Ecstasy (MDMA) jest syntetycznym analogiem amfetaminy i meskaliny - z jednej strony wykazuje działanie stymulujące układ nerwowy (podobnie jak amfetamina), z drugiej posiada właściwości psychodeliczne (podobnie jak meskalina). Często nazwa ecstazy używa-na jest także w szerszym znaczeniu: w stosunku do innych analogów metamfetaminy o po-dobnym, jednocześnie stymulującym i halucynogennym działaniu (MDA, BDB czy MBDB).

Substancja aktywna.

3,4-metylenodioksymetamfetamina (MDMA)

ZASTOSOWANIE MEDYCZNE

Pierwsze legalne zastosowanie MDMA miało polegać na farmakologicznym hamowaniu ape-tytu - nigdy jednak w tym znaczeniu nie znalazło się na rynku. Środek ten w latach 70-tych miał zastosowanie w psychoterapii (szczególnie w USA). Związane było to z jego właściwo-ściami wyzwalającymi empatię (zdolność wczuwania się w sytuację innych ludzi) - sprzyjają-cymi okazywaniu emocji i przełamywaniu psychicznych bloków. Później wycofany, mimo protestów psychologów przeświadczonych o jego właściwościach terapeutycznych.

DZIAŁANIE FIZJOLOGICZNE

• pobudzenie i brak łaknienia
• wzrost temperatury ciała
• wzmożenie odruchów
• rozszerzenie źrenic
• kołatanie serca i tachykardia
• nagłe wzrosty ciśnienia i uderzenia krwi do głowy
• szczękościsk
• nudności i wymioty
• odwodnienie

FORMY WYSTĘPOWANIA

Dawka ekstazy, wynosząca zazwyczaj od 75 do 200 mg i zażywana doustnie - zaczyna dzia-łać po ok. 40 minutach. Po następnych 30 minutach następuje nasilenie. Działanie ustępuje po kilku godzinach (4-6) od momentu zażycia. Najczęściej spotykanymi postaciami nielegalnej sprzedaży ecstazy są tabletki i kapsułki. Różnych kolorów i kształtów tabletki wyróżniają się wytłoczonymi wizerunkami i znakami (np. ptak, kot, sierp i młot, itp.) lub napisami. Mogą one zawierać również pewne ilości innych narkotyków, najczęściej amfetaminy.

WŁAŚCIWOŚCI UZALEŻNIAJĄCE

Działaniu ecstazy, podobnie jak w przypadku innych środków z grupy amfetamin towarzyszy uczucie silnej euforii. Doznania te decydują o uzależniających właściwościach tego środka. Chęć ponownego przyjęcia środka może być wzmacniana z uwagi na przykre dolegliwości pojawiające się po pewnym czasie od jego odstawienia. Następnego dnia po zażyciu MDMA często pojawia się uczucie kaca, charakteryzującego się zmęczeniem, zawrotami głowy i mdłościami, słabą zdolnością koncentracji, sennością albo pobudzeniem i irytacją. Stan taki może trwać nawet dwa dni.

NIEBEZPIECZEŃSTWA

• Na skutek przedawkowania środka lub szczególnej nadwrażliwości na jego działanie może pojawić się tzw. "złośliwy zespół neuroleptyczny" (spadek ciśnienia krwi, gwał-towny wzrost temperatury ciała, drgawki i śpiączka) prowadzący do śmierci.
• Szczególnie niebezpieczne jest przyjmowanie MDMA przez osoby cierpiące na cho-roby układu krążenia. Środek ten powoduje migotanie komór serca nawet u osób zdrowych.
• Na skutek spowodowanego przez MDMA szczękościsku i zgrzytania zębami może dojść do kruszenia zębów.
• Podobnie jak w przypadku stosowania innych środków z grupy amfetamin może do-chodzić ciężkich stanów depresyjnych, urojeń i psychoz, które środek ten może ujaw-nić i wzmocnić, lub będą one bezpośrednim następstwem jego stosowania.
• Podniecenie seksualne połączone jednocześnie z odrzuceniem zahamowań w sferze seksualnej może prowadzić do negatywnych konsekwencji.
• Nie wiele wiadomo o efektach długotrwałego używania ecstazy, ale istnieją przesłanki co do tego, że może powodować zmiany degeneracyjne niektórych neuronów w mó-zgu.

Related Articles