Atala – tytułowa bohaterka opowiadania Franois Rengo de Chateaubrianda (1801)

Córka Indianki z plemienia Siminolów i Hiszpana – Lopeza. Urodzona wśród Indian, zostaje przybraną córką wodza – Simaghana, za którego wyszła jej matka, która była chrześcijanką. Wobec zagrożenia życia A. matka poświęciła jej dziewictwo Matce Boskiej, a umierając skłoniła 16-letnią córkę do złożenia przysięgi potwierdzającej tę ofiarę. Dwa lata później A. spotyka Szaktasa z plemienia Naczezów, który jest jeńcem Siminolów, i zakochuje się w nim. Odtąd uwikłana jest w konflikt między miłością a poczuciem obowiązku wobec matki, który kończy się tragicznie. A. – jak mówi Szaktas – „Była doskonale piękna, na twarzy jej malowało się coś nieopisanie czystego i namiętnego zarazem, co wywierało nieprzeparty urok”. Uwalnia ukochanego, ale, mimo iż jest przekonana, że bez niego umrze, nie chce odejść razem z nim pomna na swą przysięgę, którą zachowuje w tajemnicy. W końcu wobec determinacji Szaktasa decyduje się uciec z nim do puszczy. Jej wiara umacnia ją, ale i stanowi przeszkodę w realizacji miłości. Podczas modlitwy jest tak uduchowiona, że Szaktas ma przeczucie jej bliskiej śmierci. Jej spokój jest tylko pozorny. W rzeczywistości targają nią sprzeczne uczucia, nachodzą ją koszmary, w których ukazuje jej się matka, strasząc piekłem, jeśli nie dotrzyma przysięgi. Nie umiejąc wybrać między cnotą a namiętnością, popełnia samobójstwo. Już na łożu śmierci dowiaduje się od misjonarza, że można było uzyskać zwolnienie z przysięgi od biskupa, a więc – że zaprzepaściła szansę na szczęście. Zażywając truciznę, myślała że gubi siebie, a ratuje matkę. Teraz dowiaduje się, że samobójstwo jest grzechem. Jednak ojciec Aubry pociesza ją, że jej wina zostanie wybaczona, bo jej przyczyną była niewiedza. W końcu święty smutek zastępuje namiętność i A., pocieszając jeszcze Szaktasa i prosząc go, by został chrześcijaninem, umiera. A. jest przykładem bohaterki rozdartej wewnętrznie między uczuciem do ukochanego a obowiązkiem. Nie może dokonać wyboru, ponieważ nie potrafi żyć, poświęcając którąkolwiek z tych wartości. Jej tragizm polega na tym, że konflikt, który uważała za nierozwiązywalny, w rzeczywistości taki nie był i jej ofiara nie była konieczna. Kreacje A. i Szaktasa mają również dowodzić mocy pocieszenia i godności, jaka płynie z chrześcijaństwa.

Magdalena Siwiec

Related Articles