Słowna Prezentacja na temat migracji w literaturze Polskiej w dobie romantyzmu.

Chcielibyśmy państwu zaprezentowac szeroki aczkolwiek nietypowy temat, migracja, w literaturze Polskiej.
Może na wstepie krotko o samej migracji.
Migracja jest to wędrówka ludności mająca na celu zmianę miejsca pobytu.
Dzielimy ja na kilka form:
• emigracja - wyjazd,
• imigracja - przyjazd,
• reemigracja - powrót z emigracji czasowej,
• uchodźstwo - ucieczka,
• ewakuacja - zorganizowana przez państwo w celu uniknięcia spodziewanego zagrożenia,
• repatriacja - powrót obywateli z obcego terytorium zorganizowany przez ich państwo,
• przesiedlenie (transfer) - przesiedlenie obywateli danego państwa w ramach jego granicy,
• deportacja - przymusowe przesiedlenie danej osoby lub grupy osób na peryferie danego państwa lub poza jego granice



Zacznijmy jednak od pewnej epoki literackiej w dziejach Polski. Jest to romantyzm, epoka ,która feralnie przypadla na okres zaborów w Polsce, kiedy to nasz kraj podzielono pomiedzy 3 mocarstwa, Austrię, Prusy i Rosję. Rozpoczecie romantyzmu przyjmuje się umownie na poczatek XIX wieku i trwa przez bardzo krótki okres czasy, zaledwie 50 lat. Większość polskich pisarzy i poetów wyjechala za granice swojego ojczystego kraju aby móc nadal tworzyć, Stąd też mamy wiele cykli o emigracji takich jak Sonety Krymskie autorstwa Adama Mickiewicza. Skończmy z technicznymi szczegółami przechodząc szerzej do meritum sprawy. Otóż dziś dowiedzą się państwo nieco o Polskiej literaturze.
Najpierw kilka nazwisk i tytułów:
• Juliusz Słowacki-„ Paryż”
• Jan Kochanowski - „Do Gór i Lasów”
• Adam Mickiewicz- „Sonety Krymskie”,
• Adam Mickiewicz- „Pan Tadeusz-Epilog”
Teraz możemy doszukiwać się motywów migracji w ich utworach. Zacznijmy od Słowackiego. Juliusz Słowacki żył w XIX wieku, w pierwszej połowie, był zapalonym romantykiem, co oczywiście zaowocowało utworami o tematyce patriotycznej. Słowacki musiał się ratować ucieczką do Francji, przed zaborcami, aczkolwiek kiedy osiadł już w Paryżu, pięknym mieście, ostoi wszystkiego co można kojarzyć z romantyzmem, był przerażony do granic możliwości. Poeta czuł się źle głównie poprzez ścisk jaki panował w stolicy Francji. Był przerażony ogólnie szerzącą się zbrodnią, w swoim utworze pisze: „Brat nie pomaga bratu…”. Słowacki czuł się przytłoczony ogromem a zarazem ciasnotą, nie mógł znaleźć w Paryżu nic, co mogłoby mu przypomnieć kraj dzieciństwa, za którym ogromnie tęsknił. Zapewne czuł się także osamotniony, gdyż w podróż wyruszył sam, bez rodziny i przyjaciół, co definitywnie miało negatywny wpływ na jego psychikę. Autor „Paryża” posuwa się do bardzo śmiałego kroku, przyrównując piękne miasto do biblijnej Sodomy, i przepowiada rychłą zagładę Paryża.

Related Articles