Zenon Ziembiewicz - współczuć czy potępić ?

Zofia Nałkowska w swojej powieści psychologicznej pt; „Granica” umieściła postać kontrowersyjnego Zenona Ziembiewicza. Analizując koleje losu i poczynania tego bohatera każdy czytelnik może wyrobić sobie o nim opinię pozytywną lub może widzieć go w swoich oczach całkowicie negatywnie.

Na wstępie utworu poznajemy tragiczny finał fabuły, co sprawia ze nasze myśli zostają od początku nakierowane na temat przyczyn tragedii. Możemy skupić się bardziej na analizowaniu zachowania bohaterów, a nie na ich losach. Dzięki temu już od pierwszych stron utworu możemy zastanawiać się nad postacią głównego bohatera - Zenona Ziembiewicza.
Kim był Zenon? Pytanie wydaje się błahe i zwyczajne, jednak wbrew pozorom odpowiedź nie jest prosta.
Patrząc na historię rodu Ziembiewiczów, Zenon, syn Waleriana Ziembiewicza, wywodził się z zubożałej rodziny szlacheckiej. Jego ojciec po utracie własnego -majątku i posagu żony był nieudolnym rządcą w Boleborzy.
Jednak aby odpowiednio rozważyć koleje losu tego bohatera i ocenić jego postawę trzeba przeanalizować dwie sfery życia człowieka. Jedną z nich jest z pewnością sfera życia ziemskiego (materialnego).

Zenon już jako młody człowiek wyróżnia się wysoką inteligencją, jest wzorowym uczniem gimnazjum. W późniejszym okresie życia wyjeżdża do Paryża, gdzie praktycznie bez żadnej pomocy finansowej ze strony rodziny, studiuje nauki polityczne. Pewnie kroczy ścieżką sukcesów, pisze liczne polityczne artykuły o lewicowej orientacji, staje się coraz bardziej znana postacią w mieście. Jednak w pewnym momencie swego życia zapomina o swoich młodzieńczych ideałach - stawia karierę ponad nie, pisząc sprzeczne z własnymi przekonaniami artykuły, za które otrzymuje pieniądze. Staje się „wygodną” osobą dla wielu ustosunkowanych ludzi i zostaje prezydentem miasta. W swojej postawie wytrwałego dążenia do celu i osiągnięcia pozycji społecznej jest on osobą godna podziwu i naśladowania. Jednak to, iż zaczyna powoli stawiać karierę polityczną nade wszystko, zatraca własne idee i młodzieńcze marzenia, sam się oszukuje hasłami o nadrzędnym znaczeniu państwa i wszystko nimi sobie tłumaczy (nawet fakt, kiedy giną robotnicy) świadczy o Zenonie Ziembiewiczu bardzo negatywnie.

Z drugiej strony pojawia się stosunek głównego bohatera „Granicy” do innych ludzi, jego kontakty, poczynania i nieodzowna kwestia miłości w życiu.
Zenon w swojej smutnej historii staje się bohaterem typowego schematu – on, szlachcic, poznaje biedną, wiejską dziewczynę Justynę Bogutównę, przeżywa z nią pierwsze doświadczenia erotyczne, ona zachodzi w ciąże. Oczywiście, o ślubie nie może być mowy, złamałoby to granice - moralną i społeczną. Jednak najistotniejsze jest to, że w czasie trwania owego romansu Zenon jest zaręczony z Elżbietą. Żyje w pewnego rodzaju rozdwojeniu. Nie odczuwa tego, że wymyślanymi uzasadnieniami własnego postępowania oszukuje sam siebie. Tłumaczy sobie, że nie ma wobec Justyny żadnych zobowiązań. Bardziej niż poczucie winy dręczy go żal do losu za ciągnącą się w nieskończoność sprawę Justyny. Wydaje się nie przywiązywać większej wagi do tego, jak bardzo jego zdrada zraniła ukochaną Elżbietę.

Należy sobie zadać pytanie czy ten człowiek był stworzony do wielkiej i jednej miłości? Czy w ogóle potrafił kochać?
Odpowiedź na to pytanie zaczyna się u fundamentów jego życia, w jego domu rodzinnym. Będąc młodym człowiekiem Zenon widząc wszystko, co dzieje się w jego otoczeniu, jak jego ojciec zdradza matkę, a ona wciąż mu wybacza, sam przyrzekał i zaklinał się, ze nigdy w życiu nie będzie brał przykładu ze swojego ojca, że nie chce i nie będzie taki jak on. Uważał się za jednostkę wybitną, szczególną, nie chciał poddawać się żadnym schematom. A jednak im uległ. Mimo wszystko – twierdził, że kocha Elżbietę „idealnie”, zaś najlepiej świadczyło o tym ich wzorowe małżeństwo.

Bohater dokonuje wyboru, popełnia samobójstwo. I tutaj również spojrzeć możemy na postać Zenona na dwa sposoby – człowiek z honorem, a zarazem tchórz, uciekający od odpowiedzialności, wybierający łatwiejsza drogę.
Czy można więc usprawiedliwić Zenona ? Czy u źródła jego upadku i zmian leżało tylko środowisko w jakim przebywał, w jakim się wychował, czy też może przyczyną tragedii głównego bohatera „Granicy” stała się jego własna osobowość?

Według mnie Zenon Ziembiewicz nie zasługuje na całkowite potępienie. Być może był on jedynie ofiarą domu rodzinnego, schematu, otoczenia, z którego pochodził, w którym żył. Pozycja, jaka samodzielnie osiągnął w życiu jest naprawdę godna uznania. Mimo wszystko sposób, w jaki potraktował kobiety jest haniebny. Jednak każdy w życiu popełnia błędy. Sądzę, że Zenon Ziembiewicz nie zasłużył na los, jaki go spotkał.

Related Articles