Przemówienie na temat legalizacji związków partnerskich.
Partia- LPR
Panie Marszałku, Wysoka Izbo!
Problem nad którym dzisiaj dyskutujemy ma wielkie znaczenie dla przyszłości polaków. Dotyczy on zarówno obecnych jak i przyszłych pokoleń. Legalizacja związków partnerskich to ryzykowny i nieodwracalny krok, który na zawsze zmieni oblicze naszej ojczyzny.
Jako partia, w której podstawą działania jest tradycja i wiara chrześcijańska stanowczo sprzeciwiamy się tego typu działaniom.
Po pierwsze legalizacja związków partnerskich godzi podstawowe założenia naszej religii. Chrześcijaństwo definiuje małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety oparty na miłości. Jak można teraz łamać podstawowe założenia własnej wiary? To będzie tak jak byśmy się jej wyrzekli na rzecz źle rozumianego postępu i równości.
Po drugie, myślę, że niektórzy ludzie opatrznie rozumieją pojęcie wolności jednostki w dzisiejszym państwie. Mówią oni że prawo do związków partnerskich wywodzi się właśnie z wolności jednostki gwarantowanej w konstytucji i aktach międzynarodowych. My uważamy że homoseksualizm to zwyczajna patologia która dla Polaka- patrioty nie przedstawia żadnej wartości, a nawet rodzi obowiązek sprzeciwu.
Po trzecie plan legalizacji związków partnerskich jest sprzeczny z naszą tradycją. Dokonując takich zmian wyrzekniemy się swojej polskości . Nie można do tego dopuścić
Poza wymienionymi przeze mnie czynnikami pozostają jeszcze takie względy jak moralność czy etyka . Dziś pozwolimy na legalizację związków a jutro na adopcję dzieci przez homoseksualistów?? Jedne negatywne zmiany pociągną za sobą kolejne, jeszcze bardziej niekorzystne.
Myślę że nie tylko nasza partia jest przeciwna legalizacji związków partnerskich. Podobnie myśli większość społeczeństwa. Może to właśnie obywateli trzeba zapytać o ich stosunek do problemu, np. poprzez przeprowadzenie referendum?
Przemawiałam tu dziś nie tylko w swoim imieniu ale w imieniu znacznej części Polaków, którzy pozostają wierni tradycji polskiej, wierze chrześcijańskiej i rodzinie, która jest podstawową jednostką społeczną. Resztę pozostawiam sumieniu i zdrowemu rozsądkowi kolegów posłów i koleżanek posłanek.
Dziękuję.
