"Elementarz etyczny" - recenzja książki Karola Wojtyły.

Dział filozofii zajmujący się badaniem moralności i tworzeniem systemów myślowych, z których można wyprowadzać zasady moralne - tak w skrócie można zdefiniować etykę. Rozważania nad nią prowadzili tacy wielcy filozofowie jak Platon, Arystoteles, Epikur, święty Augustyn, oraz wielu innych myślicieli różnych epok. Jednym z nich był również Karol Wojtyła, późniejszy papież i człowiek, który dla wielu katolików, i co najciekawsze: nie tylko katolików, stał się największym autorytetem moralnym.
Elementarz etyczny. Czym on jest? Elementarz sam w sobie jest książką, która ma za zadanie wprowadzić nas w jakieś zagadnienie od podstaw; potocznie, jest to zbiór elementarnej wiedzy o nowym zagadnieniu. A etyczny? Ponieważ dotyczyć będzie etyki, czyli nauki, której celem jest dochodzenie źródeł powstawania moralności, badanie efektów jakich moralność lub jej brak wywiera na ludzi oraz szukaniem podstawowych przesłanek filozoficznych, na podstawie których dałoby się w racjonalny sposób tworzyć zbiory nakazów moralnych. Reasumując: etyka jako nauka normatywna, zajmuje się istniejącymi normami moralnymi, ustala co w danym środowisku jest dobre, a co złe.
Twórcą moralności jest człowiek i tworzy ją poprzez własne działanie. Wychodząc z tego założenia można łatwo stwierdzić, że moralność jest nauką, która ma kierować konkretnymi czynami człowieka, a etyka zajmuje się formułowaniem ogólnych zasad i wyznacza pewne granice, których nie wolno przekraczać (kazuistyka). W warunkach zewnętrznych jak i wewnętrznych, które wpływają, lub nawet kierują naszym życiem każdy z nas musi znaleźć uzasadnienie dobra lub zła w swoim działaniu, a znalezieniu tego uzasadnienia, tej prawdy służy nam sumienie, choć nie tylko. Inną, równie dużą rolę odgrywa tutaj nasza intuicja, kierownik duchowy i godność jako obiektywny punkt odniesienia wszelkich ludzkich czynów, jako wyznacznik i norma życia moralnego.
W książce możemy spotkać się z terminem ?etyki naukowej?. Naukowość etyki zasadniczo odmienna jest od naukowości innych nauk. Dzieje się tak dlatego, iż bez zastanowienia nad bytem ludzkim i jego sensem nie będziemy potrafili ustosunkować się na temat tego co jest dobre, a co jest złe. Wielu naukowców i pisarzy stawia w opozycji do etyki naukowej etykę religijną (w tym przypadku chrześcijańską), która zajmuje się refleksją nad bytem ludzkim. W niej oparciem jest Objawienie, które zaś tworzy pewne zasady postępowania. Karol Wojtyła podkreśla, że świadomy katolik który opiera swą moralność na rozumie i Objawieniu nie powinien odczuwać żadnego kompleksu niższości z powodu tego, iż jego etyka religijna nie opiera się na gruncie etyki naukowej.
Etyka rozwiązuje tutaj także problem pochodzenia norm moralnych. Autor twierdzi, że źródłem norm moralnych jest natura ludzka, która nakazuje człowiekowi realizowanie tych czynów, które stanowią o Objawieniu. Źródłem poznania zasad moralnych jest zaś rozum, który zdolny jest do poznania prawdy o dobru moralnym i odnosi je do samych czynów. Aby poznać prawdę o dobru należy zrozumieć naturę ludzką, jej cele, ?dobrem bowiem jest to, co odpowiada naturze z uwagi na cel samego bytu?. Wynika z tego, iż żadna z objawionych norm nie powinna przeciwstawiać się naturze i rozumowi. Należy tutaj również zwrócić uwagę, że kardynał Wojtyła nazywa Pismo Święte źródłem wiedzy o etyce także dla osób niewierzących, które przy odrobinie dobrej woli są w stanie z pewnym zrozumieniem odczytać ? właśnie dlatego, iż wiele z zasad moralnych jest człowiekowi znanych z samej natury, a na kartach Pisma nie może znaleźć się nic, co by je mogło obalić.
Nietrudno zauważyć, że w dziele przyszłego papieża bardzo często pojawia się słowo natura. Zastanówmy się przez chwilę nad jego znaczeniem. Natura, według filozofii tomistycznej oznacza istotę danego bytu. Rozum poznaje istotę bytu, który z kolei ma swoją istotę i ona stanowi podstawę wszystkich jego szczegółowych właściwości. Człowiek, jako byt w ciągu całego swojego życia nieprzerwanie postępuje wobec różnych, innych bytów, które napotyka ? zaś jego rozum tak kieruje postępowaniem wobec bytów, aby każde z nich przyczyniło się właśnie do udoskonalenia człowieka, do pełniejszego zaktualizowania jego natury. Kto ucieka przed prawami natury, ten ucieka przed własną osobowością. Prawo natury stanowi podstawę dla całej moralności, gdyż jest dziełem natury.
Natura jest źródłem norm, a rozum określa zasady postępowania. Z tego rozeznania wyrasta powinność, a określa ją rozum. Powinność z kolei odnosi się do woli, która te powinności wyznacza. Z powinności zaś wola jest dla człowieka moralnym być lub nie być, a co za tym idzie powinność łączy się z wysiłkiem, napięciem, z którego wynika linia napięcia. Zadaje ona niejako pytanie ?kim jestem a kim powinienem być??. Powinność moralna, którą przeżywa każdy normalny człowiek świadczy o tym, że wola jeszcze istnieje sama w sobie, w nas i że nie przestała być sobą mimo schorzenia natury.
Celem każdego bytu (człowieka) jest Byt (Bóg), a żeby odkryć ten cel należy odkryć całą swą doskonałość, do której jesteśmy zdolni ze swej natury. Etyce religijnej, która rozpoczyna się od momentu uświadomienia sobie celowości ludzkiego życia, zarzuca się często interesowność. Jednakże jeśli w interesie człowieka leży sprawiedliwość, nie można powiedzieć o nim, że jest interesowny, ponieważ poprzez domaganie się tej sprawiedliwości staje ponad swoimi interesami i korzyściami, a opowiada się za tym, co obiektywne i słuszne. Jest to dowodem bezinteresowności w etyce, to właśnie na Bogu opiera się sprawiedliwość i to On o owej bezinteresowności świadczy.
Chrześcijańskiej etyce religijnej zarzuca się często interesowność. Zarzut, jaki jej się stawia jest taki, że owa etyka za dobre czyny obiecuje nagrodę, za złe zaś surową karę, wobec czego nie zaspokaja najszlachetniejszych aspiracji człowieka, które szukają dla siebie ujścia bezinteresowności i dlatego wykraczają poza wszystkie systemy sankcji. Ktoś może stwierdzić, iż w interesie człowieka leży ostateczna sprawiedliwość, lecz nikt jednak nie powie, że człowiek, który ją przyjmuje jest przez to samo interesowny. Sprowadzanie dobra do tej kategorii jest niezgodne z naturą bowiem jest ono dobre samo w sobie. Właściwy ?interes? leży w tym, by dobru zagwarantować bezinteresowny charakter, jaki ono ma w sobie.
Papież w swej książce wspomina także o szczęściu i przyjemnościach. Stwierdza on, że każdy z nas dąży do szczęścia i nikt z nas nie może go nie chcieć. Wynika ono z dążenia człowieka do osiągnięcia czegoś. Autor stwierdza również, że do szczęścia dojrzewa się poprzez samodoskonalenie, nie można za nic szczęścia kupić. Przyjemności zaś odczuwa się poprzez dążenie do szczęścia, są one jego głównym ?składnikiem?. Etyka religijna nie prowadzi człowieka wyłącznie do zaspokojenia swoich przyjemności, ale przede wszystkim do zminimalizowania przykrości w życiu.
Etyka to nauka, która ma zwartościować nasze życie. Wartości duchowe są zhierarchizowane, są te które wymagają od nas większego wysiłku i zarazem cenimy bardziej i te które cenimy mniej, gdyż wymagają od nas wysiłku mniejszego.
Jego Świętobliwość w swej książce wskazuje również na ideę, pokorę i ascezę. Asceza jest pewną formą pracy nad sobą, nad samodoskonaleniem i dojrzewaniem. Wbrew pozorom nie łączy się ona z ucieczką od życia, wręcz przeciwnie: to właśnie przez nią człowiek może najintensywniej przeżywać i poznawać wszelkie wartości a przede wszystkim zmierzyć się z najtrudniejszymi dziedzinami życia i pokonać je. Asceza doprowadza również do większego zbliżenia do Boga na zasadzie dobra. Ideowość zaś bardzo silnie związana jest z pokorą, gdyż człowiek ideowy musi być człowiekiem pokornym, bowiem musi pogodzić się z tym, iż idea zawsze będzie go przewyższać. Musi się on również opierać na pokorze, w przeciwnym wypadku może ulec słabości.
Kolejnymi ważnymi zagadnieniami w książce jest miłość i sprawiedliwość oraz ostateczne spotkanie z Bogiem. Miłość i sprawiedliwość mimo swych zasadniczych różnic łączy jedno: obie cnoty są wzajemnie ze sobą związane i od siebie zależne. Tak jak miłość, w której zakresie umieszcza się wszelkie przejawy serca, dobroci i poświecenia tak i sprawiedliwość z którą łączy się raczej rozsądek, stanowczość oraz surowość łączą dwa podmioty: dobro i osoba. W sprawiedliwości dobro powinno być rozdzielone po równo pomiędzy co najmniej dwie osoby i po to, aby członkowie danej społeczności mogli rozdzielić między siebie obowiązki które mają pod względem społeczeństwa. Miłość ma taki sam charakter społeczny, jednakże w kontekście dobra dla drugiego człowieka nie ma ono żadnych podziałów. Aby uniknąć pożądania, tj. dobra dla samego siebie potrzebna jest właśnie sprawiedliwość, by móc dzielić miłość pomiędzy innych. Jak głosi Ewangelia kresem ludzkiego życia jest śmierć, czyli widzenie z Bogiem, to jedyny moment kiedy możemy stanąć z Nim twarzą w twarz ? twarzą w twarz z Prawdą, w której nic się nie ukryje.

Na początku swojej recenzji chciałbym zaznaczyć, że wybór lektury nie był dla mnie prosty. Długo zastanawiałem się, czy wybrać książkę Anny Pawełczyńskiej ?Wartości a przemoc..?, czy też zdecydować się na ?Elementarz etyczny?. Wybrałem tę drugą, gdyż uznałem, że wato zapoznać się z punktem widzenia człowieka, który przez wielu ludzi uważany jest za największy autorytet moralny ostatnich lat.
Etyka ma ogromne znaczenia w procesie wychowania człowieka. To ona właśnie mówi nam o moralności i o dobru, które jest najważniejsze w życiu każdego człowieka, mówi nam o wyborze działań, które będą chroniły nasze dobro ale także dobro innych ludzi. To poprzez etykę właśnie możemy wykazać się pełną naszego człowieczeństwa docierając do prawdy. W jej świetle wychowanie jest dążeniem do stania się lepszym człowiekiem, dobrym człowiekiem, do bycia nim ?bardziej? niż jest się w tej chwili. To właśnie dzięki niej rozwijamy się cały czas w kierunku dobra, czyli wartości, którą myślę każdy z nas chciałby osiągnąć. Wychowanie człowieka ma za zadanie nauczyć go jak powinien godnie postępować, godność bowiem jest obiektywnym punktem odniesienia wszelkich ludzkich czynów jako wyznacznik życia moralnego. W wychowaniu trzeba również kłaść szczególny nacisk na przyswojenie umiejętności dokonywania właściwych wyborów, we wszystkich dziedzinach naszego życia.
Karol Wojtyła udziela nam w swej książce wielu cennych rad i wskazówek, do których powinniśmy się stosować, w dążeniu do bycia lepszymi bytami. Jako nadrzędny cel powinniśmy sobie postawić dążenie do Doskonałości, do Boga jako Doskonałości, z którą przyjdzie spotkać się nam u kresu naszego życia, a przed którą to nic się nie ukryje, żaden najmniejszy fałsz. Dlatego też w wychowaniu powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wychowanie moralne człowieka, aby mógł dostrzec to co dobre i potrafił uniknąć tego co złe. Wychowani w świetle etyki powinni znać hierarchię wartości, powinni wiedzieć które z nich powinny stać wyżej i powinni robić wszystko, aby je zrealizować. Mamy również prawo chcieć dla siebie coraz więcej, nie zapominając jednocześnie o tym, że mając więcej powinniśmy również dawać więcej z siebie. To drugi człowiek ma być dla nas najważniejszy, a jego dobro powinno być stawiane w równym rzędzie co nasze. Nigdy nie powinniśmy działać przeciwko niemu.
Praca Jana Pawła II dotyczy elementarnych zasad etyki, zarówno wiedzy teoretycznej jak i praktycznej, której to zadaniem i celem jest służenie drugiemu człowiekowi w kierowaniu jego postępowaniem. Jest to zbiór wiedzy o ludzkim działaniu, jego powodach, o ludzkich prawach i obowiązkach ale także, a przede wszystkim o dobru, które tkwi w każdym z nas. Trzeba dotrzeć do prawdy o człowieku o człowieku i jego dobru po to, by móc starać się być nim ?bardziej?, by stawać się dobrym. Niezwykłą wiedzą jest umiejętność i działanie gdzie twórcą, tworzywem i zarazem wytworem jest sam człowiek.
?Elementarz etyczny? zawiera zasady, które każdy z nas zna, do których każdy stara się stosować, a które zebrał i spisał za nas kardynał Karol Wojtyła.

?Jednakże czyż możemy kiedykolwiek powiedzieć szczerze, że umiemy już dosyć, [?] Każdemu z nas powtórka abecadła może się przydać, nawet jeśli wydaje się nam, że je dobrze znamy?.

Dodam tylko, że praca nie jest najwyższych lotów, ale w moim przypadku pozwoliła mi zaliczyć przedmiot na 4.

Related Articles