Czytając historie Polski w okresie rozbiorów zastanowiło mnie jedno pytanie, które jest moja tezą. Czy napoleon był wielkim przyjacielem polaków?
Według mnie nie a moimi argumentami jest to, że Bonaparte chciał znaleźć wojsko do swoich celów a Polacy świetnie się do tego nadawali (byli nastawieni bojowo).
Drugim argumentem jest to, że Napoleon wykorzystał polaków, Np.: w Sandomiro w celu obrony niewolnictwa gdzie zginęło setki wojowników. Tłumaczył się tym, że nie sądził, że polskie legiony natrafią na taki opór. Bonaparte posłużył się Polską jako zaplecze wojskowe. Kiedy armia francuska wkroczyła do Wielkopolski przywitała ich antypruskie powstanie. Jednak witana entuzjastycznie armia napoleońska szybko przekształciła się w zdobywców, którzy łupili i niszczyli okolice. Napoleon nie reagował na takie zachowanie.
W podsumowaniu jeszcze odpowiadam na tezę Napoleon Nie był przyjacielem polski. Posługiwał się na do swoich celów.
