Ostatniej soboty wybrałam się do gdańskiego kina \"Krewetka\".Po wejściu do wielkiej sali i kupieniu biletu ruszyłam ciemnym korytarzem do sali w której rozpoczynał się seans.Gdy dotarłam na swoje miejsce i rozsiadłam się wygodnie na krzesełku,kończyły się właśnie reklamy.
Po rozpoczęciu filmu wciągnęły mnie sceny akcji,lecz w jednym z najciekawszych momentów ekran niespodziewanie zgasł.
Po rozpoczęciu filmu wciągnęły mnie sceny akcji,lecz w jednym z najciekawszych momentów ekran niespodziewanie zgasł.