Listy

List matki do porzuconej po urodzeniu corki

Droga Coreczko!

Bardzo przepraszam wiem ze nie zdolasz mi wybaczyc po tych wszystkich latach ale jezeli mogesz to prosze sproboj.
Bardzo ciezko jest mi zaczac mowic o tym wszystkim.
Pozucilam Cie bo bylam glupia,nieodpowiedzialna,mloda.Nie wiedzialam co mam zrobic najprostrzym sposobem bylo wlasnie to.

List miłosny

Prosiłem Anioła by Cię przypilnował.
Nie zgodził się,
Spytałem dlaczego.
Odpowiedział mi, że aniołami się nie opiekuje.


Hej! Nie wiem czy powinienem pisać ten list, ale wydaje mi się, że tak będzie trochę łatwiej. Sorry, że piszę na komputerze, ale no sam poprawi mi błędy i trudniej będzie rozpoznać czyje to pismo.

List miłosny

Droga Ukochana!

Już od dłuższego czasu skrycie wpatruję się w Twoją postać. Obserwuję jak rozmawiasz z koleżankami, jak śmiejesz się i denerwujesz… Każdy Twój odruch czy grymas dla mnie jest najpiękniejszy na świecie! Jesteś dla mnie tym, czym jest Słońce dla Ziemi, i jesteś jedyna, jak Księżyc naszej planety.

List miłosny

W miłosnym upominku ofiarowuje ci te słowa.
Miłość i nienawiść, ciemność i światło.
Tą rozwagą rozpoczynam list, który w pełnie dedykuje najukochańszej istocie pod słońcem.
Dla ciebie żądam stworzenia świata na nowo, by tylko dobro zatriumfowało nad złem. Byś nigdy nie musiał stanąć do walki z przeciwnościami losu, bo dla mnie jesteś ucieleśnieniem anioła, nieskazitelnego i „czystego”.

List miłosny.

Droga Ukochana!

Już miesiąc minął od czsu, gdy pisałem po raz ostatni. Płynął on o wiele wolniej niż zwykle. Życie mija teraz jak krajobraz za oknem... pędzącego samochodu. Oddycham, jem i śpię, jak to robiłem, ale czynię to zupełnie bezwolnie, nie mam żadnego celu. Po prostu unoszę się na powierzchni jak listy, które do Ciebie wysyłam.