Sekty destrukcyjne

Pojęcie „sekta” pochodzi prawdopodobnie od łacińskiego słowa „sequi” lub „sectare”, czyli „iść za kimś” lub „odcinać od kogoś”. W tym sensie oznacza kogoś, kto idzie za swym nowym nauczycielem; odrywa się od pierwotnego nurtu, kościoła czy religii. Teolodzy chrześcijańscy za sektę uważają grupę, która oderwała się od Kościoła, przyjmując doktrynę sprzeczną z jego nauczaniem i strukturami religijno-kultowymi. W zależności od tego, co przyjmuje się za podstawę podziału tych grup, jest wiele typologii sekt. Zasadniczo dzieli się je na grupy wywodzące się z religii chrześcijańskiej i pochodzące z innych religii bądź prądów umysłowych.

Mianem sekt destrukcyjnych określa się te grupy, które swoimi formami kultycznymi stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli. Są to najczęściej grupy, które posiadają silnie rozbudowaną strukturę władzy, wymagają od swoich członków bezwzględnego posłuszeństwa i ukrywają prawdziwe zasady, jakimi rządzi się sekta. Z działalnością tychże wiążą się tzw. rytualne zabójstwa czy zbiorowe przypadki samobójstw popełnianych przez członków.

W Polsce mieliśmy do czynienia z zabójstwami dokonanymi przez satanistów na swoich ofiarach, dewastacją cmentarzy, profanacją grobów czy znęcaniem się nad zwierzętami. Wielu psychologów, socjologów i teologów zadaje sobie pytanie: „W jaki sposób tego typu sekty wciągają ludzi młodych, aby następnie nimi manipulować?” Okazuje się, że służą temu doskonale wypracowane techniki werbowania, szkolenia i indokrynacji, połączone z metodami pozwalającymi modyfikować zachowania i postawy. Psychologowie mówią nawet o tzw. "syndromie indokrynacji", występującym najczęściej u członków sekt destrukcyjnych, co objawia się zatraceniem własnej tożsamości.

Bardzo często działalność destrukcyjna sekt nie wzbudza zainteresowania aż do momentu, gdy dochodzi do tragedii. Wyraża się ona choćby w tych bardzo znanych sprawach rytualnych samobójstw członków sekty Davida Korecha "Gałąź Dawidowa" (Odrośl Dawidowa). W Teksasie osiemdziesiąt siedem osób po namowie swojego guru - mistrza duchowego wypija truciznę, ginie ponad trzydzieści dzieci, są dorośli, kilka osób próbuje uciec, zostają zastrzeleni. Cała sekta popełnia samobójstwo. Bo tak sobie zażyczył fanatyczny guru.

Inna sekta - "Bramy Niebios”, sekta internetowa: trzydzieści osiem osób odebrało sobie życie przed monitorami komputerów, bo tego zażądał ich bóg wcielony w postaci jakiegoś tam lidera, jednostki, która miała na tyle mocny charakter i osobowość, że potrafiła skupić ich wokół tego monitora, przez który z nim się kontaktowali.

Related Articles