Recenzja książki J.Miodka "Rozmyślajcie nad mową!"

Nie jestem autorytetem w dziedzinie języka polskiego, ani nie przepadam za wywodami prof. Miodka na temat poprawności językowej. Przypadkowo sięgnęłam po ,,Rozmyślajcie nad mową!1” i przyznaję, zostałam pozytywnie zaskoczona.
Książka ,,Rozmyślajcie nad mową!” jest dwunastą w dorobku prof. Miodka. Zawiera teksty prasowe i wykłady telewizyjne z lat 1995- 1997.
Autor stara się poprawić najczęstsze błędy językowe popełniane przez Polaków i rozwiać wszelkie wątpliwości związane z używaniem języka.
Miejsce tradycyjnego wstępu zajmuje motto- słowa C.K. Norwida:
,,Tak, słowo jest w człowieku… Akordem atomu
Nieustannie człek mówi!...jak milczy?
to komu:
Nie duchowi, ni sobie, ni wewnętrznej pieśni…
- Słowo, niźli narzędziem, celem było wcześniej!”
wyłania się z niego przedmiot badań autora- słowa, ich sens, sposób i cel wypowiadania.
Niewątpliwym plusem tego dzieła jest przejrzysta kompozycja. Książka podzielona jest na krótkie, zatytułowane rozdziały, posiada spis treści i indeks omówionych form, co bardzo pomaga w szybkim odnalezieniu tego, co nas najbardziej interesuje.
Każdy rozdział jest wyczerpującą i przystępną odpowiedzią na pytania zadawane przez czytelników i słuchaczy. Oprócz tego, profesor Miodek dzieli się własnymi spostrzeżeniami wziętymi z codziennego życia, prasy i z literatury. Odpowiedzi na nurtujące pytania często zawierają elementy ironii i żartu. Dodatkowo, każdy problem jest bogato zilustrowany adekwatnymi przykładami oraz przejrzystymi porównaniami.
Profesor często przywołuje
Jedyną rzeczą, jaką można zarzucić autorowi jest to, że często brakuje jednoznacznych odpowiedzi na stawiane pytania. Profesor Miodek widzi w tym zaletę i replikuje ,,Odpowiadam niezmiennie, że suche informacje o poprawności i niepoprawności poszczególnych form podaje słownik(…). W radiowym czy telewizyjnym programie o języku, w gazetowej rubryce poprawnościowej powinniśmy zawsze wskazywać mechanizm, który doprowadził do powstania danego dylematu gramatycznego. To odkrywanie jest szerzeniem wiedzy wyraźnej o języku(…)”(Miodek 1998, s 7)

Moim zdaniem książka profesora Miodka jest interesującą pozycją, którą naprawdę warto przeczytać.
Prosty i obrazowy język książki sprawia, że bez obaw mogą po nią sięgnąć wszyscy, którzy chcą poprawnie posługiwać się językiem polskim. Adresowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, by zaczęli posługiwać się najczystszą i najbardziej poprawną formą języka ojczystego.
Dla mnie jednym z ciekawszych rozdziałów,(kierowanym głównie do młodych) jest rozdział pt.: ,,Kryzys łaciny- wpływ angielszczyzny”(Miodek 1998, s 197). Autor ubolewa w nim nad niedouczeniem i ignorancją Polaków oraz nad powszechną anglicyzacją języka. Podaje liczne przykłady takiej niekompetencji( np. W jednym z programów telewizyjnych pojawiła się nazwa nie Nike z Samotraki a Najki z Samotraki). Takie błędy zdarzają się coraz częściej, nie omijają nawet autorytetów w dziedzinie języka, którymi powinni być dziennikarze i ludzie mediów. Rozdział ten jest bardzo ciekawy, napisany z humorem mimo, iż porusza bardzo poważny problem nagminnie występujący w obecnych czasach.
Niestety, obok rozdziałów bardzo interesujących znalazły się rozdziały bardzo nużące, które zniechęcają młodych czytelników do dalszego wgłębiania się w lekturę np. ,,Na święty Maciej skowronek zapiej”(Miodek 1998, s 150). Poznajemy tu etymologię imienia Maciej i zmiany jakie w nim zachodziły.
Profesorowi Miodkowi mogę jeszcze zarzucić, że poświęcił za dużo miejsca pochodzeniu etymologicznemu i historii wyrazów. Widać to w rozdziale ,,Domus- dom- tum”( Miodek 1998, s 34) poświęconemu rozważaniom nad słowem,, dom”.
Mimo tych wad, książka ,,Rozmyślajcie nad mową!” jest naprawdę wartościową pozycją, którą każdy powinien przeczytać. Może dzięki takim publikacjom staniemy się bardziej wrażliwi na to jak, i co mówimy…

Related Articles