Wybiła 6:30 pora wstawać! Moja właścicielka tak głęboko wpadła w objęcia Morfeusza, że nie mogłam jej obudzić. Drgałam n stoliku przeżywając męki Tantala, gdy nagle Justyna zerwała się gwałtownie i nacisnęła przycisk ?wyłącz?.
Cały ranek zachowywała się jak czapka niewidka. Unikała wszystkich chodząc sama po korytarzach szkoły.
Cały ranek zachowywała się jak czapka niewidka. Unikała wszystkich chodząc sama po korytarzach szkoły.